W tym tygodniu nad Polską przetaczać się będą dwa wyjątkowo deszczowe układy niżowe. Jeden z nich przynosić będzie ulewy do wtorkowego (29.07) poranka. Najwięcej deszczu spadnie z niego na regiony środkowo-południowe, środkowe, północne i północno-wschodnie.
Sumy opadów mogą tam osiągać od 50 do przeszło 100 mm. Jednak biorąc pod uwagę, że miejscami komórki opadowe będą stacjonarne, to może następować kumulacja opadów. Wówczas może spaść nawet 150-200 mm deszczu, a to już oznacza poważne podtopienia dróg, zabudowań i posesji.
W tych regionach możliwe podtopienia
Szczególnie niebezpiecznie będzie w woj. opolskim, śląskim, małopolskim, wielkopolskim, łódzkim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim, pomorskim i warmińsko-mazurskim. Jednak również na wschodzie kraju padać będzie ulewnie, bo tam spodziewamy się gwałtownych burz, z gradem i silnym wiatrem.
Najszybciej opady osłabną i zaczną zanikać na południu kraju już w poniedziałek (28.07) przed południem. Znacznie dłużej utrzymają się w centrum, na północy i północnym wschodzie, gdzie padać przestanie najwcześniej wieczorem, a najpóźniej we wtorek (29.07) o poranku.
Uprzedzamy, że do podtopień i wezbrań rzek może dochodzić błyskawicznie, nawet w kilkanaście minut, zwłaszcza podczas nawalnych opadów. Kanalizacja burzowa nie będzie w takiej sytuacji wydajna, więc na ulicach może się zbierać warstwa wody nawet sięgająca po kolana.
Kolejne ulewy od środy na wschodzie
Jednak nie będzie to jedyny wyjątkowo deszczowy układ niżowy w tym tygodniu. W środę (30.07) nad ranem nad wschodnie województwa, zwłaszcza nad Podlasie, Suwalszczyznę i Mazury nasunie się kolejny, który do piątkowego (1.08) poranka przyniesie od 100 do 150 mm deszczu.
Mogą to być jeszcze większe ilości deszczu, niż te, które spadną w najbliższych godzinach w pasie centralnym kraju. To aż 6-krotnie więcej niż powinno spaść przez cały ten tydzień w stosunku do normy wieloletniej dla tego okresu.
Co ciekawe, na północnym wschodzie kraju susza hydrologiczna jest obecnie najbardziej intensywna. Tak duże ilości spadłe w zaledwie dwa dni tylko częściowo poprawią sytuację, ponieważ mogą wywołać nagłe wezbrania i podtopienia.
Źródło: TwojaPogoda.pl