Ani w ostatnich dniach lipca, ani też w pierwszym tygodniu sierpnia, na dłuższy okres bez kropli deszczu nie mamy co liczyć. Wyjątkiem będzie okolica połowy przyszłego tygodnia, a na wschodzie druga połowa tygodnia, kiedy najwyżej na 2 dni rozpogodzi się.
Deszczu spadnie jeszcze bardzo dużo, szczególnie w najbliższych kilkudziesięciu godzinach, kiedy sumy opadów mogą sięgać 50-100 mm, a miejscami jeszcze więcej. To skończyć może się tylko w jeden sposób, a mianowicie lokalnymi podtopieniami.
Na przełom w pogodzie poczekamy do 8 sierpnia, kiedy za sprawą wyżu słońce wyłoni się zza chmur, a deszcz ustanie. Jednak nie wszyscy będą zachwyceni, bo w zamian z południa napłynie upalne powietrze. Czeka nas co najmniej 2-dniowy upał, miejscami nawet do 35 stopni w cieniu.
Jaka pogoda będzie po 8 sierpnia?
Po 8 sierpnia prognozy nie są już tak szczegółowe i wskazują na dwa najbardziej prawdopodobne scenariusze. Jeden z nich wskazuje na dłuższy okres słonecznej, suchej, ale też bardzo gorącej, wręcz upalnej pogody. Kto nie znosi męczącego żaru, może narzekać.
Drugi scenariusz jest jeszcze mniej optymistyczny, bo zakłada, że nad Polskę około 10 sierpnia nadejdzie kolejny układ niżowy z południa Europy, niosący olbrzymie ilości deszczu i znów grożący co najmniej miejscowymi podtopieniami.
Źródło: TwojaPogoda.pl