Jeszcze nie tak dawno obawiano się, że to Wezuwiusz stanowi największe zagrożenie dla mieszkańców Neapolu. Opracowano więc plany ewakuacji blisko 2 milionów ludzi, gdyby góra ziejąca ogniem nagle zbudziła się ze snu, który wyjątkowo się przedłuża.
Wulkan dawniej wybuchał średnio co 30 lat, jednak od blisko 80 lat nie daje o sobie znać. Naukowcy obawiają się, że z powodu nagromadzenia magmy i gazów wulkanicznych zbliżająca się wielkimi krokami erupcja może być silniejsza od poprzednich.
Miliony ludzi rzucą się do ucieczki
Jednak obecnie oczy mieszkańców regionu wcale nie są zwrócone na Wezuwiusza, ale o wiele groźniejszy superwulkan, który spoczywa pod dnem Zatoki Pozzuoli. Jego ostatnia erupcja około pół tysiąca lat temu poczyniła poważne zniszczenia.
Zdjęcie satelitarne kaldery wulkanu Pola Flegrejskie w rejonie Pozzuoli. Fot. Google Maps.O tym, że budzi się z uśpienia, mówią wciąż nasilające się wstrząsy ziemi. Ostatnie z nich były największymi od kilkudziesięciu lat. Na pierwszej linii ognia znajduje się miasto Pozzuoli. 80 tysięcy ludzi żyje wewnątrz kaldery superwulkanu.
Wielu mieszkańców wzniosło posiadłości w kraterach wentylacyjnych, przez które może w każdej chwili trysnąć lawa. Szansa na sprawną ewakuację jest nikła, ponieważ w strefie zagrożenia erupcją mieszka ponad 1,5 miliona ludzi w Neapolu i na jego przedmieściach.
Dominuje tam zwarta zabudowa, obfitująca w wąskie uliczki, z których słyną włoskie miasta. Nie sposób sprawnie ewakuować nimi tyle ludzi w bardzo krótkim czasie poprzedzającym erupcję. To jest problem, o którym mówi się od lat, ale niewiele można na niego poradzić.
Erupcja będzie katastrofalna w skutkach
Badacze z włoskiego Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii (INGV) poinformowali, że ciśnienie w komorze magmowej wulkanu Pola Flegrejskie ponad 10-krotnie przekracza próg, od którego w każdej chwili może dojść do potężnej erupcji.

Od połowy ubiegłego wieku grunt w Puzzoli podniósł się o prawie 4 metry. Rozciąganie kaldery może się skończyć pękaniem skał i wybijaniem magmy na powierzchnię. Całe roje powtarzających się coraz częściej trzęsień ziemi są tego efektem.
Skały ogrzewane przez magmę, która znajduje się już 3-4 kilometry pod powierzchnią ziemi, wzrastającą temperaturę i ciśnienie, ulegają roztopieniu, co grozi destabilizacją gruntu i jego zapadnięciem się oraz uwolnieniem zawartości komory magmowej w powietrze z olbrzymią siłą.
Pola Flegrejskie to nie zwyczajny wulkan, lecz superwulkan, zdolny do produkcji magmy o objętości większej niż tysiąc kilometrów sześciennych, czyli tysiące razy większej niż w przypadku normalnych erupcji. Wybuch tego wulkanu może mieć skutki porównywalne z upadkiem dużych rozmiarów meteorytu.

Ten potwór wywołał globalną zimę. Teraz znów może się zbudzić ze snu
Żaden inny wulkan w Europie nie wybuchał z taką siłą i nie spowodował tak dużych szkód na tle ostatnich 200 tysięcy lat. Popioły opadły w promieniu tysięcy kilometrów od wulkanu i wywołały tzw. wulkaniczną zimę, która panowała przez 2 lata.
Superwulkan groźniejszy niż wcześniej sądzono
Erupcje superwulkanu Pola Flegrejskie okazywały się katastrofalne w skutkach. 40 tysięcy lat temu przyczynił się do zagłady człowieka neandertalskiego. Jego ostatnia aktywność miała miejsce w 1538 roku. Kolejna może nadejść lada chwila i ponownie zagrozić naszej cywilizacji.
Badacze wciąż odkrywają kolejne zagadki superwulkanu. Wcześniej sądzono, że wulkan wybuchał co 25 tysięcy lat, jednak odkryte pokłady popiołów z dna Morza Śródziemnego wskazują, że olbrzymie wybuchy miały miejsce zaledwie co 10-15 tysięcy lat.
Najnowsze badania naukowe wskazują, że superwulkan Pola Flegrejskie odpowiada za gigantyczną erupcję około 109 tysięcy lat temu, która była bardzo podobna rozmiarami do tej sprzed 40 tysięcy lat, gdy utworzyła się współczesna kaldera tego wulkanu.
Dla naukowców to dowód na to, że superwulkan ma za sobą długą historię katastrofalnych erupcji, których skutki dotknęły nie tylko Półwysep Apeniński, ale też znaczną część Europy, a nawet świata. Nadchodząca wielkimi krokami kolejna erupcja może się skończyć w podobny sposób, ale nie musi.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Nature’s Communications Earth & Environment.

