FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Coś dziwnego dzieje się z deszczem. Meteorolodzy ostrzegają

Nie mamy dobrych wieści dla urlopowiczów, którzy planują wypoczynek nad Bałtykiem. W najbliższym czasie będzie to najbardziej deszczowy region w Polsce. Wszystkiemu winna jest nietypowa blokada cyrkulacji atmosferycznej.

Nad Europą panują układy niżowe niosące dużo deszczu. Fot. imweather.com
Nad Europą panują układy niżowe niosące dużo deszczu. Fot. imweather.com

Od jesieni ubiegłego roku problemem była nasilająca się susza, ponieważ Polska nadzwyczaj często znajdowała się pod wpływem stabilnych i rozległych wyżów barycznych, które blokowały wędrówkę w naszym kierunku mokrych układów niżowych znad Atlantyku.

W efekcie nie padało całymi dniami, a niedostatek opadów względem normy wieloletniej cały czas zwiększał się. Duże zmiany nadeszły na początku lipca, gdy miejsce pogodnych i suchych wyżów zajęły mokre niże, które zaczęły przechodzić nad Polską, jeden za drugim.

Nie ma dnia bez deszczu i burz

Od dłuższego czasu nie ma dnia, aby na większym obszarze kraju nie padał deszcz lub nie przechodziły burze. Chociaż opady mają przeważnie zasięg lokalny, to jednak są na tyle intensywne, że w ciągu jednej doby potrafi spaść tyle wody, ile normalnie powinno przez miesiąc.

W jednych regionach spadają olbrzymie ilości deszczu, które zalewają drogi i zabudowania, zaś w innych nasila się susza, a poziom rzek wciąż opada. W drugiej połowie lipca szans na zmianę tej sytuacji nie widać. Niże baryczne nie odpuszczą, a deszczowa blokada będzie trwała.

Z jednej strony jest ona korzystna, bo deszcze sukcesywnie nawilżają glebę i łagodzą suszę, oczywiście poza opadami nawalnymi powodującymi więcej szkód niż pożytku. Jednak są też niekorzystne oblicze codziennych opadów, ponieważ w szczycie sezonu urlopowego wszyscy liczą na słońce.

Najbardziej deszczowo na wybrzeżu

Tymczasem szybko padać nie przestanie. W ciągu najbliższego tygodnia najwięcej deszczu spadnie na zachodnie i północne województwa, powyżej 50 mm. Jednym z najbardziej wilgotnych regionów będzie Pomorze i bałtyckie plaże, gdzie według najmniej sprzyjających prognoz napada nawet ponad 100 mm deszczu. Trzeba dodać, że w ostatnim czasie w zaledwie dobę odnotowano podobne ilości deszczu.

Sumy opadów (mm) prognozowane do 2 sierpnia według modelu GFS. Fot. wxcharts.com

To oznacza, że urlopowicze mogą zapomnieć o spokojnym wypoczynku na plaży, bo z powodu częstych sztormów i obfitych opadów piasek będzie przemoczony. Temperatura też nie będzie zachęcająca. Niektórzy wrócą bez opalenizny.

Wszystko wskazuje na to, że taka bardzo mokra pogoda utrzyma się do końca miesiąca, a wraz z nadejściem sierpnia zmieni się, jak za dotknięciem magicznej różdżki. Jeśli prognozy się potwierdzą, to sierpień będzie znacznie suchszy, słoneczniejszy i gorętszy.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news