W cichych, malowniczych zakątkach Gór Stołowych, gdzie skalne labirynty i gęste lasy od wieków przyciągają turystów oraz miłośników przyrody, czasem kryją się także mroczne tajemnice. Jedna z nich, choć minęło już 28 lat, wciąż budzi niepokój i fascynację zarówno mieszkańców regionu, jak i wszystkich zainteresowanych zagadkami kryminalnymi.
To właśnie tutaj, wśród majestatycznych formacji skalnych, doszło do zbrodni, która na długo wstrząsnęła lokalną społecznością. Był sierpniowy dzień 1997 roku, kiedy w pobliżu popularnego szlaku turystycznego na Narożnik odnaleziono ciało 22-letniej Anny Kembrowskiej i 25-letniego Roberta Odżgi, pary zakochanych studentów z Wrocławia, którzy wyruszyli z Dusznik-Zdroju snując plany na wspólną przyszłość.
2/5 Vyšetřovatelé ani dnes neví, proč dva nevinní snoubenci zemřeli. Chladnokrevná poprava bez motivu. Postupem času vyšlo najevo, že v nedaleké vesnici se v době vraždy konal každoroční kemp neonacistů, kteří se v okolí potulovali v maskáčích a ozbrojení. pic.twitter.com/MxShWKCvgh
— Jan Hejl🇨🇿 (@janhejl) March 25, 2023
Znaleziono ich zastrzelonych z zimną krwią, w stylu przypominającym egzekucję. Morderca strzelił im w głowę, a następnie częściowo rozebrał swoje ofiary, chcąc upozorować motyw seksualny i rabunkowy. Zniknęły ich rzeczy osobiste, w tym aparat fotograficzny, zegarek i pamiętnik.
Po latach sprawca pozostaje nieuchwytny
Śledztwo prowadzone przez policję od początku napotykało na trudności. Brak świadków, niewielka liczba śladów oraz specyficzne ukształtowanie terenu sprawiły, że ustalenie przebiegu wydarzeń było niezwykle trudne. Mimo szeroko zakrojonych działań, przesłuchań turystów i mieszkańców okolicznych wsi, sprawca pozostał nieuchwytny. W mediach pojawiały się różne teorie, od przypadkowego ataku, po zbrodnię na tle osobistym lub rabunkowym.
Z biegiem lat sprawa zaczęła obrastać legendą. Wśród miejscowych pojawiły się opowieści o tajemniczym nieznajomym widzianym w okolicy, a także o rzekomych powiązaniach z innymi niewyjaśnionymi zaginięciami w regionie. Dla wielu mieszkańców Góry Stołowe przestały być tylko miejscem wypoczynku, stały się także scenerią niewyjaśnionej tragedii, która na zawsze odcisnęła piętno na lokalnej społeczności.
Dziś, po 28 latach, sprawa morderstwa w Górach Stołowych wciąż pozostaje nierozwiązana. Co jakiś czas powracają do niej dziennikarze i pasjonaci kryminalnych zagadek, próbując na nowo prześledzić ślady i odkryć prawdę. Jednak mimo upływu czasu, odpowiedzi na najważniejsze pytania wciąż brak. Tajemnica zbrodni wśród skalnych labiryntów nadal czeka na swoje rozwiązanie, a pamięć o niej nie pozwala zapomnieć, że nawet w najpiękniejszych miejscach mogą kryć się mroczne sekrety.
Czy w górach można się czuć bezpiecznie?
Czy wobec tej nierozwiązanej zbrodni możemy czuć się bezpiecznie w Górach Stołowych? Choć pojedyncze, tragiczne wydarzenie sprzed lat wciąż budzi niepokój, warto pamiętać, że takie przypadki należą do rzadkości. Góry Stołowe, podobnie jak inne popularne regiony turystyczne, są dziś znacznie lepiej monitorowane, a służby regularnie patrolują szlaki.
Góry Stołowe z lotu ptaka. Fot. Polsat Box Go.Zachowanie podstawowych zasad ostrożności, podróżowanie w grupie oraz bieżące informowanie bliskich o swoich planach znacząco zwiększają nasze bezpieczeństwo. Mimo mrocznej historii sprzed lat, Góry Stołowe pozostają miejscem, gdzie tysiące osób co roku bezpiecznie podziwia piękno przyrody i cieszy się aktywnym wypoczynkiem.
Źródło: TwojaPogoda.pl

