FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Apogeum ulew nad Polską. W tych regionach domy i drogi mogą zostać zalane

Rozpoczyna się szczytowa fala opadów, które mogą powodować podtopienia dróg i zabudowań, a także gwałtowne wezbrania na rzekach. Sprawdzamy, w których regionach kraju sytuacja będzie najtrudniejsza i kiedy zagrożenie minie.

Możliwe są podtopienia i powodzie błyskawiczne. Fot. TwojaPogoda.pl
Możliwe są podtopienia i powodzie błyskawiczne. Fot. TwojaPogoda.pl

Na początek dobra wiadomość jest taka, że zmniejsza się ryzyko powodziowe, ponieważ sumy opadów są mniejsze od pierwotnie prognozowanych, co bardzo cieszy. Jednak zwiększa się jednocześnie zagrożenie ze strony podtopień, które mogą mieć miejscami nagły i gwałtowny przebieg.

Obecnie najtrudniejsza sytuacja panuje w województwie śląskim, małopolskim, podkarpackim, świętokrzyskim, łódzkim i mazowieckim, gdzie według danych IMGW spadło nawet do 50-100 mm deszczu. Szczególnie intensywnie padało w ostatnim czasie w Beskidach Zachodnich, Tatrach, na Podhalu oraz na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej.

Doszło tam do najliczniejszych podtopień, ponieważ wylały mniejsze rzeki. Drogi zmieniły się w rwące potoki, które zatapiały posesje i zabudowania. W wielu miejscowościach ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe, a strażacy układają worki z piaskiem w miejscach, gdzie do podtopień doszło przed rokiem.

Te regiony są najbardziej zagrożone podtopieniami

Niestety, przez całą środę (9.07) obszar z ryzykiem podtopień będzie się powiększać na południową, wschodnią i centralną Polskę. Oprócz województwa śląskiego, małopolskiego i łódzkiego zagrożone są też lubelskie, mazowieckie i podlaskie, gdzie może spaść nawet 50-100 mm deszczu, a to oznacza kumulację sum opadów za ostatnią dobę nawet do przeszło 200 mm.

Wśród największych miast najbardziej zagrożone podtopieniami są Kraków i Warszawa. Na obszarach zurbanizowanych należy zachować ostrożność i nie parkować w obniżeniach terenowych oraz w pobliżu studzienek kanalizacyjnych.

Dodatkowo na wschodzie kraju, a zwłaszcza na Lubelszczyźnie pojawią się gwałtowne burze, którym oprócz ulewnego deszczu mogą towarzyszyć też gradobicia i wichury. Nie można wykluczyć wystąpienia trąby powietrznej lub jej zalążka.

W czwartek (10.07) najmocniej i najdłużej padać będzie na wschodzie kraju, z kolei w piątek (11.07) ulewy przemieszczą się nad województwa centralne i północne, a także obszary górzyste. W sobotę (12.07) mocniej popada na zachodzie, południu i w centrum.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW / PSP.

prognoza polsat news