Prognozy na przyszły tydzień niepokoją, nie tylko z powodu potencjalnych obfitych deszczy i burz, ale też skrajnie niskich temperatur, jakie mogą im towarzyszyć. Jeśli wilgotny układ niżowych z południa Europy dotrze nad Polskę, zamiast lata będziemy mieć jesień.
Szczególne chłody spodziewane są w drugiej połowie tygodnia, gdy na południu, wschodzie i w centrum kraju w najcieplejszym momencie dnia może być poniżej 15 stopni, a miejscami zaledwie 11-12 stopni. Dodając do tego ciągły deszcz i silny wiatr, odczuwalnie będzie przeszywająco zimno.
Nad Polską starcie jesieni i lata
Jednak nie wszędzie będzie aż tak jesiennie. Poza strefą opadów temperatury będą znacznie wyższe, przeważnie oscylować będą między 20 a 25 stopni, jednak miejscami mogą przekraczać 25 stopni. Dojdzie do zdarzenia zróżnicowanych mas powietrza.
Gdy w jednych regionach poczujemy chłody, to w innych będzie prawdziwie letnio. W przypadku niżów nadciągających z południa kontynentu jest to częste zjawisko. Ale jest jeszcze szansa, że układ niżowy jednak nie nadejdzie, a wówczas temperatury pozostaną w normie.
Jednak nawet w scenariuszu bez obfitych opadów na południu kraju, nadal pojawiają się deszcze w północnych województwach, którym towarzyszyć będzie silny północno-zachodni wiatr. Od Pomorza po Mazury temperatury mogą wahać się od 15 do 20 stopni, będzie też często padać.

Rekordowy żar w Polsce. Na termometrze skończyła się skala
Każda pogoda, która popada w skrajności, nie jest przyjemna. Podczas wypoczynku nie lubimy, ani gdy jest potwornie gorąco, ani też, gdy panują przenikliwe chłody. Większości z nas odpowiada temperatura między 20 a 25 stopni i oby właśnie takie klimaty panowały podczas wyczekiwanego urlopu.
Źródło: TwojaPogoda.pl

