FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Weekend zapowiada się okropnie. Nie ma szans na odpoczynek

W tym tygodniu pogoda nie pozwoli nam odetchnąć. Najpierw czeka nas męczący upał, później gwałtowne burze i duże ochłodzenie, a gdy w weekend będziemy chcieli odpocząć, upał i nawałnice nagle wrócą ze zdwojoną mocą.

Czekają nas duże wahania pogody. Fot. imweather.com
Czekają nas duże wahania pogody. Fot. imweather.com

Rozpoczyna się pierwsza w tym roku fala upałów. We wtorek (1.07) lekko powyżej 30 stopni w cieniu pokażą termometry w zachodnich województwach. Im bliżej granicy, tym będzie goręcej. We wschodniej połowie kraju oraz nad morzem i w górach będzie znacznie przyjemniej, do 25 stopni.

W środę i czwartek intensywny upał

Kolejne dwa dni zapowiadają się niezmiernie gorąco. W środę (2.07) po południu odnotujemy przeważnie od 30 do 32 stopni. Najgoręcej będzie na zachodzie, od 33 do 36 stopni. Najchłodniej zaś na wschodzie, gdzie upał jeszcze nie dotrze, od 27 do 29 stopni.

Prognoza pogody na czwartek.

W czwartek (3.07) największy żar zostanie przesunięty nad regiony centralne i południowe, gdzie spodziewamy się od 33 do 35 stopni, a miejscami nieco więcej. Na zachodzie i północy, gdzie pojawią się lokalne deszcze i burze, ochłodzi się do 25-29 stopni.

W piątek (4.07) obudzimy się w zupełnie innej, znacznie bardziej znośnej, rzeczywistości. Przede wszystkim wyraźnie się ochłodzi. Nigdzie już nie będzie nas męczył żar. Termometry pokażą na ogół około 25 stopni, ale z wyjątkami.

Na południu i południowym wschodzie będzie zaledwie 16-17 stopni za sprawą przeważającego zachmurzenia i opadów deszczu. Spadek temperatury z dnia na dzień nawet o 20 stopni może nas kosztować szok termiczny.

W weekend wróci upał i gwałtowne burze

Jeśli ktoś planuje w weekend (5-6.07) wypoczynek na świeżym powietrzu, może poczuć rozczarowanie, ponieważ pogoda poprawi się jedynie na moment. Niebo rozpogodzi się, a temperatura ponownie zacznie rosnąć przekraczając 25 stopni.

Prognoza pogody na niedzielę.

W niedzielę (6.07) nagle na jeden dzień wróci upał do 30-32 stopni. Po południu i wieczorem przejdą burze, które mogą być gwałtowne, z ulewnym deszczem, gradem i porywistym wiatrem. Będą powodować szkody materialne i stwarzać zagrożenie dla osób przebywających na otwartej przestrzeni.

W przeciwieństwie do tego z najbliższych dni, weekendowy upał będzie w wersji tropikalnej, a więc z wysoką wilgotnością powietrza, która podniesie temperaturę odczuwalną i sprawi, że będzie panować okropna duchota.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news