W niedzielę (22.06) upalnie będzie na zachodzie i południowym zachodzie Polski. W poniedziałek (23.06) żar rozleje się po większości regionów, w dodatku wszędzie przejdą burze, które na południu, w centrum i na wschodzie będą gwałtowne, z ulewami, gradobiciami i wichurami, a nawet trąbami powietrznymi.
Może spaść do 50 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 5 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 100 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
Niespokojnie także za granicą
Wybierając się na wymarzony urlop lepiej sprawdzić prognozę pogody, ponieważ w różnych regionach świata spodziewane są gwałtowne i niebezpieczne zjawiska atmosferyczne, które mogą pokrzyżować plany wakacyjne i stanowić poważne zagrożenie.

Koszmar na południu Europy. Kazali turystom uciekać z plaż
Wśród najbardziej zagrożonych obszarów znajdą się kraje północnej Afryki oraz południowej i południowo-zachodniej Azji, gdzie rozpoczął się najgorętszy okres w roku. Temperatury przekraczają 40 stopni w cieniu i mogą miejscami dochodzić do nawet 50 stopni.
Powodzie i pożary lasów w Turcji
18-20 czerwca Stambuł doświadczył gwałtownych burz i ulewnych deszczy, które przyniosły miejscowe podtopienia w dzielnicach takich jak Beyoğlu i Şişli. Opady, wynoszące lokalnie do 50 mm w ciągu kilku godzin, spowodowały chaos komunikacyjny, w tym zamknięcie kilku stacji metra i dróg z powodu zalania.
Burze były związane z przejściowym ochłodzeniem po fali upałów, ale przyniosły również silne wiatry, które uszkodziły linie energetyczne i powaliły drzewa. Władze miasta wydały ostrzeżenia meteorologiczne, apelując o ostrożność, a służby ratunkowe usuwały skutki podtopień.
W regionach Morza Śródziemnego i południowo-wschodniej Anatolii, odnotowano liczne pożary lasów wywołane przez ekstremalne upały i suszę. Wysokie temperatury, sięgające 40-44 stopni, w połączeniu z niską wilgotnością stworzyły idealne warunki do rozprzestrzeniania się ognia, niszcząc setki hektarów lasów i zagrażając wioskom.
Erupcja Lewotobi Laki-laki na Indonezji
17 czerwca 2025 roku wulkan Mount Lewotobi Laki-laki na wyspie Flores w Indonezji wybuchł, wyrzucając chmurę popiołu na wysokość 10-11 km, co wywołało chaos w regionie. Erupcji towarzyszyła intensywna aktywność sejsmiczna, w tym 50 lokalnych trzęsień ziemi w ciągu dwóch godzin, co skłoniło władze do podniesienia poziomu alertu do najwyższego i ewakuacji okolicznych mieszkańców.
Mount Lewotobi Laki Laki’s volcano in Indonesia has erupted.
— Steve 🇺🇸 (@SteveLovesAmmo) June 17, 2025
If only climate change activists taxed you even more this could have been prevented. pic.twitter.com/LrRwUp4Ox4
Popiół wulkaniczny pokrył drogi, domy i pola, utrudniając życie codzienne i transport. Mieszkańcy opisywali erupcję jako „przerażającą”, a zdjęcia satelitarne pokazały rozległą chmurę popiołu rozprzestrzeniającą się nad regionem. Indonezja, położona na Pacyficznym Pierścieniu Ognia, regularnie doświadcza erupcji wulkanicznych, ale skala tej była wyjątkowo duża.
Masowe powodzie monsunowe w Azji
Intensywne opady deszczu związane z monsunem w Azji wywołują masowe powodzie. Trudna sytuacja panuje od Indii przez Wietnam i Tajlandię aż po Chiny. Powodzie szaleją w południowym regionie autonomicznym Kuangsi-Czuang w Chinach, szczególnie w mieście Liuzhou, gdzie rzeka przełamała nabrzeże, zalewając ulice i powodując znaczne zniszczenia infrastruktury.
W sąsiedniej prowincji Hunan odnotowano największe powodzie od 1998 roku. Powodzie zniszczyły drogi, budynki i zakłóciły komunikację, zmuszając władze do ewakuacji mieszkańców i usuwania skutków żywiołu.
Tropikalny huragan Erick w Meksyku
Huragan Erick, drugi huragan sezonu na wschodnim Pacyfiku, osiągnął kategorię trzecią z wiatrami o prędkości 205 km/h i uderzył 19 czerwca 2025 roku w południowo-zachodnie wybrzeże Meksyku, niedaleko kurortu Acapulco. Żywioł szybko się wzmocnił przed dotarciem na ląd, przynosząc ulewne deszcze, wysokie fale i silne wiatry, po czym osłabł do poziomu cyklonu post-tropikalnego.

O nie! Wraca La Niña. Nic gorszego nie mogło się zdarzyć
Huragan spowodował znaczne szkody, w tym uszkodzenia infrastruktury plażowej, łodzi rybackich i przerwy w dostawach prądu dla ponad 120 tysięcy odbiorców. Odnotowano co najmniej jedną ofiarę śmiertelną, a władze prowadziły ewakuacje mieszkańców i turystów. Zniszczenia w Acapulco, ważnym ośrodku turystycznym, mogą wpłynąć na lokalną gospodarkę.
Źródło: TwojaPogoda.pl / CNN.

