W poniedziałek (2.06) przelotnych opadów deszczu spodziewamy się na przeważającym obszarze kraju. Wolne od nich będą jedynie niektóre regiony Pomorza, Warmii, Kujaw i Mazowsza, gdzie pojawią się większe przejaśnienia.
Najsilniejsze opady występować będą miejscami na zachodzie, południu i w centrum, a zwłaszcza w pasie od Śląska przez Małopolskę po Podkarpacie. Chwilami ulewnie padać będzie tam nie tylko w ciągu dnia, ale też w nocy z poniedziałku na wtorek (2/3.06) oraz we wtorek (3.06) w ciągu dnia.
Prognoza pogody na poniedziałek.Spadnie przeważnie od 10-30 mm deszczu, jednak miejscami przy kumulacji kolejnych sum opadów nawet do 50-70 mm. To oznacza, że może dojść do podtopień dróg, zabudowań i posesji. W dodatku może też spaść grad do 2-3 centymetrów, a porywy wiatru mogą dochodzić do 70-80 km/h.
Gradobicia mogą uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie. Trzeba się więc liczyć z lokalnymi utrudnieniami w ruchu drogowym i kolejowym oraz przerwami w dostawach prądu.
W godzinach popołudniowych, gdy temperatura osiągać będzie swoje maksymalne dobowe wartości, termometry pokażą od 18-19 stopni nad morzem przez 20-25 stopni na większym obszarze kraju do nawet 26-28 stopni miejscami na południu.
Noc z poniedziałku na wtorek (2/3.06), a także wtorek (3.06), przyniosą znacznie więcej deszczu na południu i południowym wschodzie kraju. Padać będzie zarówno przelotnie, jak i przez wiele godzin bez przerwy. To stwarza podwyższone ryzyko szybkich wezbrań rzek i podtopień.
Prognoza pogody na wtorek.We wtorek (3.06) od zachodu kraju pogoda zacznie się poprawiać, niebo przejaśni się i rozpogodzi, a temperatura nadal będzie przyjemna. Spodziewamy się od 20 do 25 stopni, tylko nad morzem lekko powyżej 15 stopni.
Deszcze i burze na przemian z większymi rozpogodzeniami wracać będą także w kolejnych dniach i mogą nam krzyżować plany. Na szczęście temperatura pozostanie podwyższona, od 20 do 25 stopni w cieniu.
Źródło: TwojaPogoda.pl

