W parkach w Niemczech, Holandii czy Wielkiej Brytanii można spotkać papugi z jaskrawymi barwami, głównie zielonymi, i barwnymi obrączkami na szyi. Nie uciekły one z niewoli, lecz dotarły z południa Europy, gdzie zawędrowały z Afryki i Półwyspu Indyjskiego.
Są towarzyskie, żyją w stadach, czasem liczących setki osobników. Wydają wysokie, skrzekliwe dźwięki. Są zdolne do naśladowania odgłosów, choć mniej zaawansowanie niż żako. Żywią się nasionami, owocami, orzechami, kwiatami i pąkami. W miastach mogą jeść resztki ludzkiego jedzenia.
Zielone papugi w parku w Nysie
Wraz z ocieplającym się klimatem aleksandretty przenoszą się coraz dalej na północ i wschód, zbliżając się do polskich granic. To, kiedy spotkamy je w naszych parkach, jest już tylko kwestią czasu. Może do tego dojść jeszcze w tym roku, a może za kilka lat. Jest to jednak nieuniknione.
Tak wygląda papuga Aleksandretta obrożna. Fot. Pixabay.Bardzo prawdopodobne jednak, że miejscem rozprzestrzeniania się tych ptaków na całą Polskę będzie dolnośląska Nysa. 7 lat temu dwie aleksandretty uciekły hodowcy i złożyły jaja w parku w centrum miasta. Jak donosiło wtedy Birding Poland, to był pierwszy potwierdzony przypadek gniazdowania tych ptaków w Polsce. Z obserwacji wynikało, że papugi doczekały się co najmniej dwóch piskląt.
Od tego czasu widywane są coraz liczniejsze grupki tych ptaków. Wszystko wskazuje na to, że ostatnie łagodne zimy im sprzyjają. Znalezienie pożywienia nie nastręcza im problemów, ponieważ odwiedzają parkowe karmniki, gdzie posilają się wspólnie z sikorkami.
Aleksandretty są piękne, ale groźne
Naukowcy ostrzegają, że chociaż aleksandretta obrożna jest pięknym ptakiem, to jednak stanowi poważne zagrożenie dla naszego rodzimego ptactwa, ponieważ jest określana jako gatunek inwazyjny, wypierający inne słabiej przystosowane gatunki.
Aleksandretty są wyjątkowo sprytne. Za pomocą swojego silnego dziobu budują substytuty dziupli na budynkach i niszczą elewacje, ale również zajmują gniazda konkurencyjnych ptaków. Mieszkańcy miast narzekają na ich głośne i denerwujące skrzeczące głosy.
Na zachodzie Europy doliczono się ponad 25 tysięcy osobników, z czego ponad 5 tysięcy w Niemczech. Walka z nimi jest niezwykle trudna, a nawet niemożliwa. Im klimat bardziej będzie odpowiadać rozmnażaniu się tych ptaków, tym szybciej zdominują one nasze parki. Zamiast gołębi spotykać będziemy wszechobecne papugi.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Birding Poland.

