Pierwszych burz spodziewamy się w środę i czwartek (16-17.04), ale póki co będą one pojawiać się jedynie lokalnie i będą miały niewielki zasięg. Będą to burze występujące wewnątrz masy zwrotnikowej, z przelotnym, ale chwilami obfitym deszczem, drobnym gradem i silnym wiatrem.
Jednak nawet słabych burz pod żadnym pozorem nie wolno lekceważyć, ponieważ groźny jest każdy piorun doziemny, który łączy chmurę z powierzchnią ziemi i może uderzyć w dowolny obiekt lub osobę. Dlatego trzeba zachować szczególną ostrożność.
Najsilniejsze burze nadejdą w piątek
Sytuacja atmosferyczna zdecydowanie skomplikuje się w piątek (18.04), gdy z południa przez centrum na północ kraju ciągnąc się będzie chłodny front atmosferyczny. Przyniesie on burze o większym natężeniu w pasie od Śląska i Małopolski przez Wielkopolskę, Ziemię Łódzką i Mazowsze po Kujawy, Pomorze Gdańskie i Warmię.
Może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 2 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 80 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
Jak się zabezpieczyć przed burzą?
Dość silne burze wrócą jeszcze w sobotę (19.04), tym razem głównie do regionów północno-wschodnich. Miejscami na Warmii, Mazurach, Podlasiu i Mazowszu spadnie obfity deszcz, lokalnie połączony z gradem i porywistym wiatrem.
Nie parkujmy samochodów w pobliżu drzew i studzienek kanalizacyjnych, unikajmy przebywania na otwartej przestrzeni oraz w pobliżu wszelkich konstrukcji, w które może uderzyć piorun. Warto też zamknąć okna dachowe i usunąć lżejsze przedmioty z balkonu lub sprzed domu.

Pogoda na lato, od której włosy stają dęba. Meteorolodzy biją na alarm
Źródło: TwojaPogoda.pl

