Kierowcy powinni się szykować na trudne warunki drogowe, ponieważ o Polskę zahaczą fronty atmosferyczne związane z dwoma układami niżowymi. Pierwszy z nich przejdzie w środę (9.04) po południu i wieczorem oraz w nocy ze środy na czwartek (9/10.04).
Deszcz ze śniegiem, śnieg i oblodzenie
Na przeważającym obszarze kraju, jedynie za wyjątkiem zachodnich województw, spodziewamy się ciągłych opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Krótko po ich ustąpieniu temperatura spadnie poniżej zera, a to oznacza, że zalegająca na drogach i chodnikach woda opadowa zamarznie tworząc oblodzenie.

W czwartek (10.04) niewielkich, przelotnych opadów deszczu ze śniegiem spodziewamy się ponownie we wschodnich województwach. Przy temperaturze tylko lekko powyżej zera trzeba się liczyć, że nawierzchnie będą bardzo śliskie.
Największy atak zimy w piątek rano
Znacznie poważniejszy atak zimy czeka nas jednak w nocy z czwartku na piątek (10/11.04) i w piątkowy (11.04) poranek na wschodzie kraju, gdzie intensywnie przez kilka godzin będzie sypać śnieg, dopiero w ciągu dnia przechodzący w deszcz.
Do piątkowego (11.04) poranka utworzy się tam pokrywa śnieżna o grubości od 1 do 5 centymetrów. Uprzedzamy kierowców, że drogi będą śliskie, a warunki jazdy bardzo trudne. To będzie koniec powrotów zimy przed nadejściem od niedzieli (13.04) większego ocieplenia.
Źródło: TwojaPogoda.pl

