FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Przypomina pluszowego misia. Ten malec znalazł się w olbrzymich tarapatach

Okrzyknięte jednymi z najbardziej uroczych stworzeń świata, przez wiele lat ukrywały się przed bacznym okiem badaczy. Jednak wreszcie udało się je ponownie zaobserwować i sfotografować. Ich los jest smutny, bo wkrótce czekać je może zagłada.

Tak wygląda szczekuszka urwiskowa. Fot. Li Weidong.
Tak wygląda szczekuszka urwiskowa. Fot. Li Weidong.

Szczekuszka urwiskowa, zwana również Ili piką (Ochotona iliensis), to niewielki, sympatyczny ssak z rodziny szczekuszkowatych, który upodobał sobie jedno jedyne miejsce na Ziemi, masyw Borohoro Shan w górach Tienszan, położony w chińskim Sinciangu.

Po raz pierwszy zauważono ją w 1983 roku, gdy Li Weidong, badacz z przypadku, natrafił na nią w dzikich ostępach. Wygląda jak mały, puchaty miś. Okrągła mordka, spore uszy i futerko w odcieniach szarości z rudymi akcentami na głowie i karku.

Ma jakieś 20 cm długości i waży od 216 do 250 gramów, co czyni ją średniakiem wśród swoich krewniaków. Żyje wśród skał na wysokościach od 2800 do 4100 metrów, gdzie wiatr hula, a krajobraz jest surowy.

Tak wygląda szczekuszka urwiskowa. Fot. Li Weidong.

Jest wegetarianką z wyboru, chrupie górskie trawy i zioła, a jej domem są szczeliny i zakamarki wśród kamieni. W odróżnieniu od niektórych hałaśliwych kuzynów, ta szczekuszka nie wydaje dźwięków przypominających psi skowyt. Woli ciszę, samotne życie lub towarzystwo kilku bliskich sąsiadów.

Szczekuszka urwiskowa na skraju wyginięcia

Jej los nie wygląda jednak różowo. Na początku lat 90. ubiegłego wieku szacowano, że jest ich około 2000, ale już w 2005 roku ich górskie królestwo zmalało o niemal połowę. Winne mogą być pasące się stada zwierząt gospodarskich albo nieczystości, które ludzie zostawiają po sobie, choć nikt nie ma pewności.

Dziś populacja topnieje, być może zostało ich mniej niż tysiąc. Nie spieszą się z powiększaniem rodziny, matka wydaje na świat tylko jedno lub dwa maleństwa rocznie, a nikt nie wyciąga ręki, by je chronić.

Szczekuszka urwiskowa to taki cichy cud przyrody, niełatwo ją spotkać, ale gdy już się uda, zapada w pamięć. W 2014 roku Li Weidong znów ją wytropił i uwiecznił na zdjęciu po długiej przerwie, udowadniając, że wciąż tam jest, choć coraz trudniej ją znaleźć.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Nature.

prognoza polsat news