FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

W tym roku nie będzie El Niño. To oznacza totalne zmiany w pogodzie

Nie ma najmniejszych szans, aby w tym roku wróciło El Niño. To oznacza zupełną zmianę pogody w porównaniu z ubiegłym rokiem. Czego możemy się spodziewać?

Tak wygląda wizualizacja El Niño (czerwona pozioma plama w dolnej części zdjęcia). Fot. NOAA.
Tak wygląda wizualizacja El Niño (czerwona pozioma plama w dolnej części zdjęcia). Fot. NOAA.

W równikowej strefie Oceanu Spokojnego co jakiś czas obserwuje się anomalie temperatury powierzchni wód, które są częścią zjawiska Niño. Jeśli woda jest cieplejsza niż zwykle, to mamy do czynienia z El Niño, zaś jeśli jest chłodniejsza, to panuje La Niña.

Z tą pierwszą anomalią mieliśmy do czynienia przez ostatnie dwa lata. El Niño podniosło średnie globalne temperatury powietrza do nowych rekordów wszech czasów. Nigdy wcześniej nie było aż tak ciepło. Nie zabrakło niszczycielskich klęsk żywiołowych.

W różnych zakątkach świata z jego powodu szalały powodzie, tropikalne cyklony, susze i ekstremalne temperatury. Koszty tych kataklizmów oszacowano na miliardy dolarów. Jednak El Niño ustąpiło, a jego miejsce zajęła La Niña, która jeszcze w lutym osiągnie swe apogeum.

La Niña wywróci pogodę do góry nogami

Naukowcy są zdania, że pomimo słabej fazy La Niña zdoła ona obniżyć średnie temperatury powietrza na świecie, przez co rok 2025 nie będzie tak gorący, jak 2024. Ryzyko, że będzie kolejnym rekordowo ciepłym, tym samym zmniejszyło się. Nie unikniemy jednak anomalii pogodowych.

Prognoza anomalii Niño do października 2025 roku. Wykres wskazuje apogeum La Niña w lutym. Fot. NOAA.

Pasaty wiejące między zwrotnikami przyspieszyły, powodując unoszenie chłodnych wód z głębin Pacyfiku na powierzchnię w jego równikowej strefie. Za sprawą zimnego Prądu Peruwiańskiego w pasie od wybrzeża Ekwadoru przez Wyspy Galapagos na zachód, woda morska wyraźnie się ochłodziła.

To źródło całej masy zależności pogodowych, jakie w wyniku tego powstają. Pośrednim skutkiem jest zmniejszone parowanie wód oceanicznych i dramatyczne susze w różnych częściach świata, a ostatecznym efektem spadek średniej globalnej temperatury powietrza.

Przed nami cała seria klęsk żywiołowych

Od zachodnich wybrzeży Ekwadoru aż po wyspy Oceanii powietrze ochłodziło się, a niebo rozpogodziło, pogłębiając suszę. W krajach południowo-wschodniej Azji oraz w Australii natomiast rodzą się potężne burze, które przynoszą ulewy i powodzie.

Najczęstsze anomalie pogodowe podczas zjawiska La Niña. Fot. NOAA.

Należy oczekiwać, że w najbliższych tygodniach tamtejszy sezon cyklonów tropikalnych będzie bardziej aktywny niż zwykle, co oznacza bardzo duże szkody i poważne zagrożenie dla mieszkańców wybrzeży, m.in. Australii i Indonezji.

Jednak La Niña wywołuje anomalie pogodowe także w innych regionach świata. Ulew należy się spodziewać także w północnej Brazylii, na północnym zachodzie USA i w rejonie Wielkich Jezior, w południowo-wschodniej Afryce oraz na wyspach południowej części Oceanu Indyjskiego, w tym na Madagaskarze i Maskarenach.

Susza panować będzie wtedy w równikowej strefie środkowego i wschodniego Pacyfiku, w północno-zachodniej części Ameryki Południowej, na południu USA, północy Meksyku oraz w Rwandzie i Burundi.

Anomalie wysokości (w cm) powierzchni wód w Pacyfiku od 26 listopada do 5 grudnia 2021 roku. Niebieski podłużny obszar, oznaczający obniżenie tafli wód względem normy wieloletniej to zjawisko La Niña. Fot. Sentinel-6 / ESA.

Fale chłodów nawiedzać mogą kraje zachodniej Afryki, wschodnią Rosję, Półwysep Koreański, Japonię, południową Alaskę, zachodnią Kanadę, północny zachód USA, równikową strefę środkowego i wschodniego Pacyfiku, północno-zachodnią część Ameryki Południowej, południowo-wschodnią Brazylię, południowo-wschodnią Afrykę oraz wyspy południowej części Oceanu Indyjskiego, w tym Madagaskar i Maskareny. Bardzo wysokie temperatury z kolei pojawiają się na południu USA i w północy Meksyku.

La Niña wpłynie na pogodę w Europie

Jeszcze nie tak dawno wpływ zjawiska La Niña na pogodę w Europie był określany przez naukowców jako przykład typowego fake newsa. Jednak było pewne, że w jakiś sposób miesza w aurze na Starym Kontynencie, choć nie udawało się tego udowodnić. Właśnie się to zmieniło.

Jak wynika z najnowszych danych NASA, zjawisko La Niña daje się we znaki mieszkańcom południowo-wschodnich regionów Europy. Na Półwyspie Bałkańskim na przełomie zimy i wiosny może się pojawić silna susza, boleśnie uderzając w uprawy rolne.

Źródło: TwojaPogoda.pl / NOAA / NASA.

prognoza polsat news