FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Tego nie było od tysięcy lat. Wybrzeża Grenlandii zaczynają się zazieleniać

Lądolód Grenlandii roztapia się szybciej niż wskazywały najczarniejsze scenariusze naukowe, a na coraz cieplejszych wybrzeżach zaczyna się pojawiać pierwsza od tysięcy lat roślinność. Zielona Wyspa staje się coraz zieleńsza.

Grenlandia staje się coraz bardziej zielona.
Grenlandia staje się coraz bardziej zielona.

Nazwa „Grenlandia” oznaczająca „zielony ląd”, wymyślona około tysiąca lat temu przez Eryka Rudego, który był założycielem pierwszych normańskich osad na tej wyspie, miała z założenia wprowadzać w błąd ówczesnych norweskich wikingów i zachęcać ich do przeprowadzki na odległy ląd.

W rzeczywistości w średniowieczu wyspa była niemal w całości pokryta lodem, a tylko latem na wybrzeżach śnieg roztapiał się, ujawniając drobną arktyczną roślinność. Życie w tamtych czasach w surowym klimacie było niezwykle trudne, ale oszustwo Eryka sprzyjało szybkiemu zaludnianiu wyspy.

Lód znika odsłaniając zieleń

Jednak wraz z postępującymi zmianami klimatycznymi ląd zaczął tracić swoją pokrywę lodową. Obecnie Grenlandia jest jednym z najszybciej ocieplających się obszarów naszej planety. Lądolód roztapia się gwałtowniej niż przewidywały to najczarniejsze scenariusze klimatyczne.

Między 1985 a 2022 rokiem wyspa straciła aż bilion ton lodu, a więc prawie 30 tysięcy kilometrów kwadratowych, porównywalne powierzchniowo z drugim co do wielkości w Polsce województwem wielkopolskim.

Letnie cofanie się lodowców znacznie przewyższa ich wzrost w sezonie zimowym. Mimo to nadal aż 84 procent powierzchni Grenlandii pokrytych jest lodem, który liczy sobie nawet tysiące lat.

Szybko przybywa mieszkańców Grenlandii

Grubość lodu w niektórych miejscach dochodzi do nawet 3 kilometrów, a gdyby roztopił się w całości, to poziom światowych oceanów podniósłby się nawet o 7 metrów, zalewając wszystkie miasta położone na wybrzeżach, niekiedy zatapiając całe kraje.

Latem wybrzeża Grenlandii zazieleniają się. Fot. Pixabay.

Od lat 80. ubiegłego wieku powierzchnia zieleni na wybrzeżach Grenlandii podwoiła się. To świadczy o skali zmian klimatycznych. Miejsca dawniej pokryte wyłącznie śniegiem i lodem, teraz zmieniły się w mokradła i murawy. Obszary podmokłe zwiększyły zasięg aż czterokrotnie.

Grenlandia bezsprzecznie się zazielenia, na coraz większą skalę i to coraz szybciej. Zbiega się to również z rozbudową infrastruktury tamtejszych miast, w tym stolicy Nuuk, w której powstają pierwsze wieżowce mieszkalne. Od 2000 roku zaludnienie miasta wzrosło z 14 do 20 tysięcy, czyli aż o 40 procent.

Źródło: TwojaPogoda.pl / University of Leeds.

prognoza polsat news