Woda w Polsce. Sytuacja jest trudna!
W Polsce mamy kłopoty z wodą pitną. Jej zasoby w skali Europy są bardzo niskie. Statystycznie na mieszkańca naszego kontynentu przypada 4500 metrów sześciennych wody. U nas jest to 1600 metrów sześciennych.
Jakby tego było mało, nasze rzeki są w tragicznym stanie! Według raportu z 2022 roku, ponad 99 procent z nich nie spełnia norm środowiskowych!
W tych rzekach Polski regularnie pojawiają się wyzwania związane z zanieczyszczeniem.
Wisła. Zanieczyszczona królowa polskich rzek
Jak wiadomo, na czystość akwenów wpływa działalność człowieka - między innymi przemysł i rolnictwo. Wisła to najdłuższa polska rzeka, płynąca przez główne krajowe metropolie: Kraków, Warszawę czy Trójmiasto. Nie należy więc się dziwić, że ma swoje problemy.
Według badań z 2018 roku, spośród 602 jednolitych części wód powierzchniowych z dorzecza Wisły poddanych analizie, stan ekologiczny niemal 150 z nich oceniono na słaby lub zły, a jedynie dwóch - na bardzo dobry.
W wielu miejscach odnotowywano przekroczone poziomy rakotwórczego benzo(a)pirenu, a także fluorantenu czy rtęci.
Problematyczna Odra
Druga wielka polska rzeka, Odra, przepływa przez zachodnią część kraju. Jest narażona na szkodliwe skutki działania przemysłu, między innymi na Dolnym Śląsku.
Wszyscy pamiętamy koszmarne obrazki sprzed dwóch lat, kiedy z Odry wyławiano tony śniętych ryb. Do tragedii tej doprowadziła nie tylko wysoka temperatura. WWF podkreśla, że odpowiedzialna za ginięcie zwierząt złota alga nie miałaby tak dobrych warunków do zakwitu, gdyby nie zasolenie Odry. Wynika ono ze zrzutu do rzeki wód pokopalnianych.
Sytuacja jest gorsza niż w Wiśle. Badania z 2018 roku negatywnie oceniły wszystkie analizowane jednolite części wód powierzchniowych składające się na dorzecze Odry.
Warta. Pamiętna katastrofa
Nie można też nie wspomnieć o trzeciej najdłuższej rzece w Polsce - Warcie. Akwen ma dobrze już nam znany problem. Przepływa przez zurbanizowane tereny, wchłaniając ścieki przemysłowe i komunalne oraz odpady rolnicze.
To nie wszystko. W 2015 roku Wartę spotkała katastrofa. Do wody dostały się środki owadobójcze. Wyłowiono tony martwych ryb. Sprawa wciąż nie jest do końca wyjaśniona.
Kłopoty śląskich rzek. Kłodnica i Brynica
Jednym z dopływów Odry jest Kłodnica. Rzeka ta leży na Śląsku. To właśnie tam rozpoczęło się wielkie śnięcie ryb w 2022 roku.
Problemy trwają. Ścieki z kopalni węgla kamiennego doprowadziły do zasolenia akwenu. Podejmuje się prób zwalczania algi nadtlenkiem wodoru. Niemniej na razie z rzeki korzystać nie można, ponownie wyławiane są śnięte ryby.
Inna śląska rzeka - Brynica - jako przepływająca przez zurbanizowane i przemysłowe tereny, również wciąż jest narażona na katastrofy. Niedawno dostały się do niej chemikalia, a największe portale obiegły zdjęcia brunatnej wody.
Źródło: interia.pl / national-geographic.pl / Wody Polskie/ WWF / Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.