FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Turbulencje przyczyną kolejnego zdarzenia. Czy latanie wciąż jest bezpieczne?

Ostatnie miesiące przyniosły serię niepokojących doniesień o silnych turbulencjach podczas lotów pasażerskich. Najpierw tragiczna śmierć pasażera na pokładzie Singapore Airlines, teraz wypadek w drodze do Ameryki Południowej. Czy mamy do czynienia z nowym, narastającym zagrożeniem, które tysiącom Polaków może skomplikować plany wakacyjne i biznesowe?

Fot. Freepik
Fot. Freepik

Sporo incydentów. Czy turbulencje stają się coraz groźniejsze?

Rok 2024 przyniósł kilka „spektakularnych” turbulencji, które wstrząsnęły opinią publiczną. Najbardziej dramatyczny incydent miał miejsce 20 maja podczas lotu Singapore Airlines SQ321 z Londynu do Singapuru. Jedna osoba straciła życie, a ponad 70 pasażerów odniosło obrażenia. To pierwszy śmiertelny wypadek w czasie lotu tej linii od 24 lat, co dodatkowo nadało sprawie medialnego rozgłosu.

Zaledwie kilka tygodni później, 2 lipca, doszło do kolejnego poważnego incydentu z turbulencjami. Samolot linii Air Europa, lecący z Madrytu do Montevideo, musiał awaryjnie lądować w Brazylii z powodu silnych wstrząsów nad Atlantykiem. Aż 30 pasażerów doznało obrażeń, a całe zdarzenie trwało zaledwie kilka sekund!

Warto więc zadać pytanie, czy turbulencje rzeczywiście stają się coraz groźniejsze? Eksperci zwracają uwagę na to, że choć zjawisko nie jest niczym nowym, to obserwowane są zmiany w jego częstotliwości występowania w różnych częściach kuli ziemskiej. Nie brakuje też osób, które wiążą nowy trend z globalnym ociepleniem.

Naukowcy szacują, że w ciągu ostatnich 40 lat siła turbulencji na najbardziej uczęszczanych trasach lotniczych wzrosła o około 15 procent. Prognozy przewidują, że do 2100 roku ich intensywność może zwiększyć się nawet o 30 procent. Oznacza to, że w przyszłości pasażerowie mogą częściej doświadczać silnych wstrząsów podczas lotów.

Co trzeba wiedzieć o turbulencjach?

Zgodnie z definicją, są to wzmożone ruchy mas powietrza wokół samolotu. Występują one, gdy ten przemieszcza się przez masy o różnej prędkości, temperaturze i kierunku ruchu.

Eksperci wyróżniają kilka głównych rodzajów turbulencji:
● konwekcyjne: związane z prądami wznoszącymi ciepłego powietrza;
● mechaniczne: powstające nad nierównościami terenu, np. górami;
● czołowe: tworzące się na styku mas ciepłego i zimnego powietrza;
● CAT (Clear Air Turbulence): szczególnie niebezpieczne, występujące w czystym powietrzu, bardzo trudne do wykrycia.

W kontekście tragicznego lotu Singapore Airlines eksperci podejrzewają, że to właśnie turbulencje CAT mogły być przyczyną incydentu. Samolot w ciągu zaledwie dwóch minut obniżył wysokość o 1500 metrów, co wskazuje też na wyjątkową siłę tego zjawiska.

Jak chronić się przed skutkami turbulencji?

Nowoczesne maszyny są projektowane tak, aby wytrzymać nawet zjawiska o ekstremalnej sile. Nie oznacza to jednak, że na ich skutek pasażerowie nie odniosą żadnych obrażeń. Jak zwiększyć swoje szanse?

Kluczowe jest odpowiednie zachowanie podczas lotu:
● zawsze należy mieć zapięty pas bezpieczeństwa. Także wtedy, gdy sygnalizacja jest wyłączona, a stewardessy zezwalają na ich odpięcie,
● trzeba stosować się do poleceń załogi,
● należy unikać przemieszczania się po kabinie podczas turbulencji i w czasie lotu,
● warto zabezpieczyć luźne przedmioty, które mogą się przemieszczać,
● kluczowy jest spokój: pamiętaj, że turbulencje są normalnym zjawiskiem.

Źródło: wydarzenia.interia.pl / polsatnews.pl / esky.pl / opracowanie własne.

prognoza polsat news