Pogoda na wtorek 18.06 rano: od rana ciepło i słonecznie, ale w tych dwóch województwach może też popadać
Temperatura w całej Polsce będzie bardzo wyrównana. Co szczególnie trzeba podkreślić, jak kraj długi i szeroki, już około godziny 08 rano liczymy na 20-22 stopnie Celsjusza. Nawet w górach będzie bardzo ciepło:
Zgodnie z przewidywaniami, wyż z południa najszybciej „wpompuje” ciepłe masy powietrza nad Podkarpacie i Małopolskę. Tam wskazania zbliżone do 25 stopni Celsjusza nie powinny nikogo zdziwić. Nieco chłodniej nad morzem: tam okolice 20 kresek.
Nad niemal całym krajem spodziewamy się sporo słońca. Niewielkie zachmurzenie będzie utrzymywać się zwłaszcza nad Górnym Śląskiem i ziemią łódzką. Tam też możliwe przelotne opady deszczu, a być może i burze. Warunki poprawią się około południa: wtedy też nad całą Polską niepodzielnie będzie rządzić słońce.
Upały i narastająca duchota nie będą zbyt dobrze wpływać na nasze samopoczucie. W niemal całym kraju biomet będzie niekorzystny:
Temperatury odczuwalne będą bardzo zbliżone do tych, jakie będziemy obserwować na termometrach, w czym dużą rolę odegra bardzo słaby, a miejscami wręcz zerowy wiatr. Operując pewnym uproszczeniem, zabraknie tego naturalnego czynnika, który z łatwością mógłby sprawić, że tak wysokie wskazania na termometrach odczuwalibyśmy o wiele lepiej.
Jaka pogoda we wtorek 18 czerwca popołudniem i wieczorem?
Upałów nie zabraknie. Dzisiejszy dzień przyniesie wyczekiwane przez wiele osób niemal 30-stopniowe upały. Wyż znad Bałkanów zacznie dominować w pogodzie już nie tylko na Podkarpaciu, ale w całym pasie dzielnic południowych, czyli województw, które graniczą z Czechami i Słowacją:
Cztery najcieplejsze regiony Polski, to:
● zachodnia część Dolnego Śląska (do 28 stopni),
● Opolszczyzna (27 stopni),
● Podkarpacie (do 28 stopni),
● Górny Śląsk (27 kresek).
Tylko nieznacznie chłodniej będzie w Wielkopolsce, na ziemi łódzkiej i na Mazowszu. O wiele niższe wskazania na termometrach, zbliżone do 21-23 stopni Celsjusza zobaczą mieszkańcy:
● Pomorza Zachodniego,
● Pomorza Gdańskiego,
● Warmii i Mazur,
● północnych krańców Podlasia.
Nad zdecydowaną większością Polski dominować będzie słońce. Najmniej obłoków spodziewamy się na południu kraju. Wczesnym popołudniem w Polsce centralnej i północnej może przybyć nieco chmur. Rysują się spore szanse na stworzenie „korytarza burzowego”:
Jeśli prognozy Polskich Łowców Burz potwierdzą się, to jest niemal pewne, że burze wystąpią na ziemi lubuskiej, w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku, w województwie kujawsko-pomorskim i na Warmii i Mazurach. Rysują się też spore szanse na to, że zagrzmi na Górnym Śląsku i Opolszczyźnie. Sytuacja może być bardzo napięta. Należy zachować ostrożność i stosować się do alertów RCB oraz instrukcji służb, jeśli te zostaną wydane.
Warto odnotować też, że IMGW prognozuje ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałami. Te mają obowiązywać na Górnym Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu.
Pod wieczór, po przejściu frontu i towarzyszących mu komórek burzowych, w niemal całej Polsce rozpogodzi się. Rysują się niemal idealne widoki do obserwacji pięknego zachodu słońca i nocnego, rozgwieżdżonego nieba. Zapowiada się bardzo ciepła noc: od 19 do 25 stopni. Te najwyższe wskazania na termometrach będą odnotowywane na Dolnym Śląsku i w województwie lubuskim.
Późno w nocy z zachodu nadejdzie kolejny wielki front burzowy. Już po północy nad województwa graniczące z Niemcami nasunie się zachmurzenie z nim związane. Sam układ burzowy i towarzyszące mu ulewy najprawdopodobniej przetoczą się przez Polskę zachodnią w nocy ze wtorku na środę.
Źródło: WXCHARTS / TwojaPogoda.pl / Polscy Łowcy Burz / opracowanie własne.