FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Śląskie wulkany. Ukryte zagrożenie pod naszymi stopami. Niektóre wciąż się palą i zatruwają okolicę

Hałdy, w języku śląskim nazywane hołdami, to charakterystyczne elementy krajobrazu Górnego Śląska. Te stożkowate wzgórza, zbudowane z odpadów wydobywczych, przypominają wyglądem wulkany. Jednak w przeciwieństwie do tych prawdziwych, nie wyrzucają one lawy. Nie oznacza to jednak, że nie zagrażają nam w inny sposób. A lista niebezpieczeństw, jakie stwarzają, jest naprawdę spora!

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Czym są hałdy?

Są to antropogeniczne formy terenu, powstałe w wyniku składowania odpadów wydobywczych, głównie skał płonnych i zanieczyszczonego węgla kamiennego. Są one pozostałością po działalności górniczej, zwłaszcza wydobyciu węgla kamiennego. Ich wysokość może przekraczać 100 metrów, a objętość kilkanaście milionów metrów sześciennych.

Hałdy składają się z warstw różnokolorowych skał, co nadaje im charakterystycznego, wręcz „kosmicznego” wyglądu. Zawierają one niewielkie ilości węgla, który może ulegać samozapłonom, powodując wewnętrzne pożary, które mogą trwać przez wiele lat. To główne zagrożenie z nimi związane. W sercu takiego paleniska, gdzie temperatura przekracza 1000 stopni Celsjusza, uwalnia się wiele toksycznych związków chemicznych, które stanowią dla nas ogromne zagrożenie.

Fot. Pixabay

Ile hałd mamy w Polsce i które z nich się palą?

W Polsce znajduje się ponad 200 hałd, z czego najwięcej zlokalizowanych jest na Górnym Śląsku. Te, w których wciąż trwają takie wewnętrzne pożary, które stanowią spore zagrożenie dla mieszkańców okolicznych miejscowości to między innymi:
● hałda Szarlota w Rydułtowach - najwyższa hałda w Europie, o wysokości 403 m n.p.m.
● hałda w Tarnowskich Górach
● hałda w Bytomiu

Jak zagrażają nam płonące hałdy?

Płonące hołdy wydzielają groźne dymy i gazy, takie jak dwutlenek siarki, tlenki azotu oraz pyły zawieszone, które zanieczyszczają powietrze. Mogą również powodować zanieczyszczenie gleby i wód gruntowych, a także stanowić zagrożenie pożarowe.

Ponadto, hałdy emitują nieprzyjemne zapachy, co jest uciążliwe dla mieszkańców. Ich oddziaływanie może być odczuwalne nawet w promieniu 100-300 metrów. Pożary stwarzają też ryzyko wystąpienia gwałtownych zjawisk, takich jak wybuchy lub osuwiska.

Rekultywacja hałd: wyzwanie na lata

Rekultywacja, czyli proces przywracania śląskim hołdom wartości użytkowej lub przyrodniczej, jest zadaniem niezwykle trudnym i kosztownym. Wymaga zastosowania specjalistycznych metod, takich jak izolacja termiczna, wentylacja czy nawadnianie. Celem samym w sobie jest ugaszenie pożarów i stabilizacja hałdy, a następnie jej zagospodarowanie, np. na cele rekreacyjne.

Niestety, tempo rekultywacji w Polsce jest bardzo powolne. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli, na skontrolowanie wszystkich śląskich zakładów górniczych wytwarzających odpady, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska potrzebowałby ponad 10 lat. Oznacza to, że problem ten z pewnością będzie towarzyszył nam jeszcze przez wiele długich lat.

Hołdy, choć stanowią charakterystyczny element krajobrazu Górnego Śląska, skrywają w sobie poważne zagrożenia dla środowiska i mieszkańców. Ich rekultywacja jest procesem żmudnym i kosztownym, wymagającym zaangażowania znacznych środków finansowych i specjalistycznej wiedzy. Jednak ze względu na skalę problemu, jest to wyzwanie, któremu musimy stawić czoła, aby chronić nasze zdrowie i środowisko naturalne.

Źródło: na podstawie danych NIK / Slazag.pl / Nettg.pl / opracowanie własne.

prognoza polsat news