FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Aktualna pogoda na czwartek 13 czerwca. Polska podzielona na dwie części: w jednej słońce, w drugiej deszcz. Gdzie warunki będą najgorsze?

Trudna sytuacja meteorologiczna nad Polską wciąż trwa. Nasz kraj znalazł się w nietypowym dla tej pory roku położeniu, kiedy to pogody nie kształtuje jeden wielki układ, np. rozległy wyż, a liczne pomniejsze fronty, które w ciągu kilkunastu godzin potrafią przetoczyć się przez środkową część Europy. Z podobną sytuacją będziemy mierzyć się także i dzisiaj.

Fot. Freepik
Fot. Freepik

Pogoda w czwartek 13 czerwca: małymi kroczkami wraca ocieplenie

Nie ulega wątpliwości, że czwartek był dość zimnym - jak na czerwiec - dniem. Zwłaszcza w Małopolsce, na Podkarpaciu i nad morzem. Na szczęście nasz kraj już niebawem dostanie się w orbitę ciepłych mas powietrza z południa kontynentu. Zanim jednak to nastąpi, czeka nas chłodny poranek.

Pogoda na czwartek ranoPogoda na czwartek rano. Fot. WXCHARTS

Już krótko po świcie będzie można wyraźnie dostrzec oś podziału między ciepłą a chłodniejszą częścią kraju. Zimno będzie w Małopolsce, na Podkarpaciu i na Lubelszczyźnie - tam liczymy tylko na 10 stopni.

W tym samym czasie w pozostałych regionach o wiele cieplej, ze wskazaniami wahającymi się od 14 do 16 stopni Celsjusza. Najcieplejszy poranek zapowiada się na Mazowszu: tam nawet 17 stopni.

Warto zwrócić też uwagę na rozkład zachmurzenia nad Polską. Ten będzie niemal idealnie współgrał z mapą termiczną kraju:

Zachmurzenie czwartek ranoZachmurzenie czwartek rano. Fot. mapy.meteo.pl (opracowanie własne)

Na zachód od zaznaczonej linii słońca z pewnością nie zabraknie. W Małopolsce, na Podkarpaciu, na Lubelszczyźnie, być może też we wschodniej części województwa świętokrzyskiego będzie zimno i deszczowo. Co gorsza, w ciągu dnia opady mogą przybierać na sile.

Jaka pogoda w czwartek 13 czerwca popołudniem i wieczorem?

Kontrast termiczny między wschodem a zachodem kraju będzie zwiększał się niemal z godziny na godzinę. Wczesnym popołudniem zbliży się aż do 10 stopni! To ogromna różnica w temperaturach:

Pogoda na czwartek po południuPogoda na czwartek po południu. Fot. WXCHARTS

Najcieplej będzie:
● na Dolnym Śląsku (do 20 stopni, poza regionami górskimi),
● na ziemi łódzkiej (19-20 stopni),
● na Opolszczyźnie (18 stopni),
● w Wielkopolsce (17-18 stopni),
● w centralnej i wschodniej części Mazowsza (18-20 stopni),
● w zachodniej części Górnego Śląska (17-18 stopni).

W tym samym czasie chłód umocni się:
● w Małopolsce (10-11 stopni, w górach tylko 7-8 stopni),
● na Podkarpaciu (10 stopni),
● na Lubelszczyźnie (10-11 stopni),
● w centralnej i wschodniej części Kielecczyzny (11-12 stopni).

Co z zachmurzeniem? Wzmagający się wicher zwiększy prawdopodobieństwo wystąpienia gęstych chmur piętra średniego i niskiego praktycznie w całej Polsce wschodniej i centralnej. Większych rozpogodzeń spodziewamy się tylko na Pomorzu Zachodnim, w Wielkopolsce, na ziemi lubuskiej i na Dolnym Śląsku. Poza tymi regionami mogą też wystąpić niewielkie, lokalne ulewy. Mocniej popada w Małopolsce, na Podkarpaciu i na Lubelszczyźnie.

Późnym popołudniem i wieczorem sytuacja w pogodzie zacznie się wreszcie stabilizować. Spodziewamy się, że około godz. 19-21, jak od linijki będzie można podzielić kraj na część pochmurną i tę, gdzie obłoki niemal całkowicie znikną. Granica między nimi będzie ciągnąć się od Gdańska, przez Bydgoszcz, po Łódź i Katowice. W pewnym uproszczeniu można wręcz stwierdzić, że jej przebieg będzie pokrywał się z biegiem autostrady A1.

W nocy w całym kraju temperatury dość wyrównane: od 10 stopni w Małopolsce, na Podkarpaciu i na Lubelszczyźnie do 13-14 stopni w pozostałych regionach Polski. Spodziewamy się, że późno w nocy opady wycofają się ze wschodnich województw dalej na wschód, nad Białoruś i Ukrainę. Noc i poranek zapowiadają się pogodnie.

Źródło: mapy.meteo.pl / WXCHARTS / opracowanie własne.

prognoza polsat news