FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Idziesz nad wodę z dzieckiem? Zobacz, jakie niebezpieczne bakterie zagrażają nam w jeziorach

Lato w pełni, a wraz z nim sezon kąpielowy. Wielu z nas wybiera się nad wodę, by zażyć ochłody i odpoczynku. Jednak czy zdajemy sobie sprawę z potencjalnych zagrożeń, jakie czyhają w wodzie? Szczególnie narażone są dzieci, których układ odpornościowy nie jest w pełni rozwinięty. Przyjrzyjmy się bliżej, jakie niebezpieczne bakterie mogą występować w jeziorach i jak zminimalizować ryzyko zakażenia.

Fot. Freepik
Fot. Freepik

Zakażenia w wyniku kąpieli w otwartych akwenach wodnych - co mówią statystyki?

Analizując dane Głównego Inspektoratu Sanitarnego, można dojść do wniosku, że jednym z czynników, który może zwiększać przekroczenie parametrów mikrobiologicznych w otwartych akwenach, jest podwyższona temperatura wody. A ta - za sprawą globalnego ocieplenia - nie dość, że nagrzewa się coraz szybciej, to osiąga coraz to wyższe wartości.

Fot. za Freepik
Patogeny żyjące w wodzie mogą być dla nas bardzo niebezpieczne. Fot. Freepik

Wśród organizmów, które zapewne pokrzyżują plany wielu osób, należy wymienić jednak nie tylko sinice, ale i bakterię Escherichia coli. Warto odnotować, że w zeszłym sezonie, przez pewien czas, organizm ten wyłączył z użytkowania kilkanaście popularnych miejsc kąpielowych w całym kraju. Jest dość prawdopodobne, że sytuacja powtórzy się także i w tym roku.

Jakie bakterie żyjące w jeziorach są dla nas szczególnie niebezpieczne?

Wśród bakterii, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia podczas kąpieli w jeziorach, na szczególną uwagę zasługują:
Escherichia coli (E. coli) - co ciekawe, jest to bakteria naturalnie występująca w jelicie grubym człowieka. Jeśli jednak przedostanie się w inne miejsca, może wywołać poważne dolegliwości, jak zatrucie pokarmowe. Wystarczy połknięcie skażonej wody podczas pływania.
Legionella - dość powszechna, ale i niebezpieczna bakteria rozwijająca się w ciepłej i stojącej wodzie. Do zakażenia dochodzi głównie drogą wziewną. Może powodować legionellozowe zapalenie płuc (chorobę legionistów) o ciężkim przebiegu, szczególnie u osób z obniżoną odpornością.
Sinice - choć nie są bakteriami, a cyjanobakteriami, wytwarzają trujące substancje, których erupcja następuje pod wpływem azotanów i fosforanów obecnych w wodzie. Niebezpieczny jest kontakt zarówno przez skórę, jak i drogi oddechowe.

Jak zminimalizować ryzyko zakażenia?

Aby lepiej chronić zarówno siebie, jak i ważne dla nas osoby, w tym dzieci, warto stosować się do kilku prostych zasad:
1. Wybierajmy z rozwagą akweny, w których chcemy się kąpać - listę tych, gdzie nie stwierdzono żadnych złośliwych drobnoustrojów, znajdziemy w Serwisie Kąpieliskowym Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
2. Przestrzegajmy zasad higieny - korzystajmy z pryszniców przed wejściem i po wyjściu z wody, nie dzielmy się ręcznikami, unikajmy kąpieli w przypadku problemów skórnych i otwartych lub jeszcze nie do końca zasklepionych ran.
3. Nie połykajmy wody podczas pływania - większość zakażeń następuje drogą pokarmową.
4. Unikajmy kąpieli w miejscach, gdzie widoczny jest zakwit sinic. Można rozpoznać go po charakterystycznej, zielonkawej barwie. Pod żadnym pozorem nie wolno wtedy wchodzić do wody!
5. Zwracajmy uwagę na komunikaty i tablice informacyjne na strzeżonych kąpieliskach. Ratownicy, zarządcy kąpieliska lub SANEPID z pewnością nie wywiesili czerwonej flagi informującej o zakazie przebywania w wodzie bez powodu.

Już taka podstawowa znajomość zagrożeń mikrobiologicznych i stosowanie się do zasad profilaktyki może uchronić nas i nasze dzieci przed poważnymi problemami zdrowotnymi. Wakacyjny wypoczynek nad jeziorem powinien kojarzyć się z relaksem i beztroską, a nie z ryzykiem infekcji - tym bardziej że niektóre z nich leczy się naprawdę trudno!

prognoza polsat news