Nad Polskę szerokim strumieniem napływa powietrze arktyczne morskie, które charakteryzuje się bardzo dużą czystością i przejrzystością, ale jest również bardzo rześkie. Pogodne niebo z kolei sprzyja dużym wahaniom temperatury między zimnymi rankami a ciepłymi popołudniami.
Temperatura, która przekracza 20 stopni, odczuwalnie jest jednak nawet o kilka stopni niższa, ponieważ bardzo mocno wieje z kierunku północnego i wschodniego. Porywy wiatru dochodzą chwilami do 50 kilometrów na godzinę, a będą jeszcze silniejsze.
![](https://ipla.pluscdn.pl/dituel/cp/eb/ebs8j2uj5p1c2ezmr372pz3sywwjck8d.jpg)
Najmocniej powieje na zachodzie, południu i w centrum. W środę (15.05) nawet do 60 km/h, a w czwartek (16.05) do 70 km/h. To oznacza, że zamiast 20-22 stopni temperatura odczuwana przez receptory zawarte w ludzkiej skórze spadnie do 14-15 stopni. Nie będzie więc zbyt wysoka.
Przyczyną porywistego wiatru jest duże zróżnicowanie ciśnienia między wschodnią a zachodnią Europą, ponieważ na wschód od nas znajduje się słoneczny wyż, a na zachód deszczowy niż. Różnica w ciśnieniu między przeciwległymi krańcami Polski wyniesie nawet ponad 10 hPa.
Silny wiatr utrzyma się do piątku (17.05) i dopiero od soboty (18.05) osłabnie na tyle, że przestanie być dokuczliwy. To jednak oznacza, że pozostanie aż do końca okresu słonecznej i bezdeszczowej pogody.
Źródło: TwojaPogoda.pl