Do tragedii doszło podczas wycieczki z mężem. Para postanowiła o wschodzie Słońca wspiąć się na wulkan Ijen na indonezyjskiej Jawie, który słynie z emisji niebieskiej lawy. Przewodnik poinformował służby, że chińska turystka początkowo zachowywała bezpieczną odległość od krateru.
Była wielokrotnie upominana, aby nie zbliżała się do krawędzi. Jednak dla lepszych zdjęć na Instagrama posuwała się coraz dalej i dalej aż nadepnęła na swoje opadające na ziemię ubranie i wpadła do krateru. Jej zwłoki znaleziono we wnętrzu wulkanu, aż 70 metrów poniżej krateru.

Ratownicy ryzykując własne życie wydobywali je przez 2 godziny. Na ostatnim zdjęciu kobieta podnosi nogę do góry na tle oparów siarki. Ma na nosie duże czarne okulary, które zaciemniały jej widok. To właśnie mogło doprowadzić do tragedii.

Wulkan wyrzuca błękitną lawę. Czegoś takiego jeszcze nigdzie indziej nie widziano
Źródło: TwojaPogoda.pl / Indonesian News.