W środę (10.04) mamy ostre tąpnięcie temperatury. W większości regionów kraju za sprawą chłodnego frontu atmosferycznego jest o 10-15 stopni mniej niż jeszcze we wtorek (9.04). Przeszywający chłód potęguje całkowite zachmurzenie, opady i porywisty wiatr.
W kolejnych dniach będzie się systematycznie ocieplać, wróci też pogodne niebo. Jedynie w weekend (13-14.04) może miejscami przelotnie i słabo popadać, jednak właśnie wtedy będzie najcieplej, od 15 do 20 stopni, a na południu do 22 stopni.
Na Suwalszczyźnie odkryto wieczną zmarzlinę. Taką samą jak na Syberii lub na Alasce
Będzie ciepło, jednak nie gorąco. Kiedy więc temperatura znów przekroczy 25 stopni? Niestety, nie prędko. W przyszłym tygodniu będzie naprawdę zimno, ponieważ w najcieplejszych regionach odnotujemy tylko 10 stopni, ale miejscami poniżej 5 stopni.
Szczególnie zimno będzie nocami i o porankach, gdy nadejdą przymrozki. Nie można też wykluczyć przelotnych opadów śniegu, głównie na terenach górzystych, ale sypnąć może też na północy i północnym wschodzie.
Przyjemne ciepło wróci dopiero na początku ostatniej dekady kwietnia. Wtedy termometry pokażą 25 stopni i więcej. Będzie gorąco, w dodatku słonecznie i sucho. Trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Źródło: TwojaPogoda.pl