FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Pożar w Bieszczadzkim Parku Narodowym. Spłonęły trawy na Połoninie Caryńskiej

Na Połoninie Caryńskiej w Bieszczadzkim Parku Narodowym wybuchł pożar, który strawił hektary traw. Akcja gaszenia ognia okazała się poważnie utrudniona.

Pożar w kolejnym parku narodowym. Fot. Pixabay.
Pożar w kolejnym parku narodowym. Fot. Pixabay.

W poniedziałek (8.04) około godziny 18:24 bieszczadzcy strażacy otrzymali zgłoszenie o zaobserwowaniu pożaru na Połoninie Caryńskiej. Dotarcie na miejsce okazało się bardzo trudne, dlatego 9 zastępów straży pożarnej na miejsce za pomocą quadów dowieźli GOPR-owcy.

Na miejscu okazało się, że spłonęło 1,4 hektara (14 tysięcy metrów kwadratowych) traw w rejonie kopuły szczytowej połoniny, gdzie samochody gaśnicze nie były w stanie dotrzeć. Ogień zduszono za pomocą tłumic. Na szczęście już się nie rozprzestrzenia.

Na południu kraju panuje podwyższone ryzyko pożarów z powodu wielodniowego braku opadów, skrajnie wysokiej temperatury powietrza, niskiej wilgotności podłoża i porywistego wiatru. Jednak pożar nie wybuchł sam z siebie.

Do jego powstania konieczna była iskra, która pochodziła z celowego lub nieumyślnego zaprószenia, w tym wyrzucenia niedopałku papierosa lub z przejeżdżającego pojazdu silnikowego. Najpewniej jednak sprawca nie zostanie ustalony. W tym samym miejscu pożar wybuchł też 30 lat temu.

W kwietniu 2020 roku ogromny pożar wybuchł w Biebrzańskim Parku Narodowym. Strawił on aż 5280 hektarów, co stanowi około 10 procent jego powierzchni Parku. Przyczyną żywiołu było przeniesienie się ognia z wypalanych traw na przyległych obszarach, a także susza.

Źródło: TwojaPogoda.pl / GOPR Bieszczady.

prognoza polsat news