Im bliżej Wielkanocy, tym prognozy są bardziej wiarygodne. Jednak z powodu niezwykle dynamicznej sytuacji atmosferycznej wahają się jak rzadko kiedy. Nic więc dziwnego, że jedne wskazują powrót zimy, a inne wręcz przeciwnie, prawdziwie wiosenną pogodę.
Które z nich są trafne? Jedna z prognoz wskazała zaledwie 5 stopni na północy i prawie 20 stopni na południu kraju. To obrazuje nam, że ograniczony terytorialnie napływ mas powietrza może spowodować olbrzymie zróżnicowanie temperatury i to ponad 15 stopni.
Przejście cyklonu oznacza z kolei spływ z Arktyki bardzo zimnego powietrza, nocne i poranne przymrozki oraz przelotne opady śniegu. Z kolei panowanie potężnego wyżu sprawi, że może być słonecznie i powyżej 15 stopni w cieniu.
Najbardziej wiarygodny scenariusz pogodowy, niestety nie jest dla nas zbyt optymistyczny. Chociaż będzie ciepło, przeważnie od 10 do 15 stopni, a na południu nawet 20 stopni, to jednak wielu regionach może padać deszcz.
Wciąż na nie narzekamy, ale zawsze je sprawdzamy. Dlaczego prognozy 16-dniowe tak często się zmieniają?
Jeśli sprawdzi się najbardziej optymistyczna prognoza, to będzie ciepło, od 10 do 15 stopni i dość słonecznie, niemal bez opadów. Scenariusz z temperaturami w okolicach zera i opadami śniegu jest na szczęście najmniej prawdopodobny.
Źródło: TwojaPogoda.pl