Ostatnio mamy wyjątkowego pecha do pogody. Mimo, że wciąż jest nietypowo ciepło, to jednak w pełni tego nie odczuwamy, ponieważ nieustannie się chmurzy, pada i porywiście wieje. Jest jednak spora szansa na olbrzymie zmiany.
Rozpoczną się one jeszcze przed końcem tego tygodnia. Od niedzieli (24.02) pojawią się większe przejaśnienia i rozpogodzenia, przy wciąż wysokiej temperaturze dochodzącej do 10-15 stopni w cieniu.
W przyszłym tygodniu, za sprawą potężnego wyżu znad wschodnich krańców Europy, opadów będzie bardzo niewiele, w zamian możemy liczyć na dłuższe przejaśnienia, a na południu i wschodzie, także na rozpogodzenia, nawet do bezchmurnego nieba.
Ostatecznie to, gdzie i kiedy słońce będzie wyłaniać się zza chmur uzależnione będzie od tego czy wyż nie zgnije. Jeśli tak się stanie, to musimy się spodziewać gęstych mgieł i słabego wiatru. Temperatura nadal będzie sprzyjać osiągając popołudniami od 5 do ponad 10 stopni.
Po wielu bardzo mokrych dniach, które sprawiły, że gruntowe drogi i ścieżki zmieniły się w błoto, a rzeki zaczęły wylewać podtapiając posesje i zabudowania, jest wreszcie nadzieja na dłuższy okres bez opadów, ze słońcem i ciepłem.
Źródło: TwojaPogoda.pl