Cyklon Eris znad Atlantyku pędzi w kierunku zachodnich wybrzeży Skandynawii. Dojdzie do olbrzymiej różnicy ciśnienia między nim a wyżami z południa Europy. To zawsze oznacza gwałtowne nasilenie się wiatru.
W poniedziałek (22.01) w całej Polsce będzie porywiście wiać z południowego zachodu w porywach do 50-70 km/h, ale zdecydowanie najmocniej w województwach północnych, zwłaszcza nad morzem, do 80-100 km/h, oraz na terenach górzystych, powyżej 100 km/h.
Uprzedzamy, że wichura może tam łamać i powalać drzewa, uszkadzać zadaszenia oraz zrywać linie energetyczne powodując awarie prądu. Ruch drogowy, kolejowy, lotniczy i morski może ulec poważnym zakłóceniom.
Wichurze towarzyszyć będą opady deszczu, a na wschodzie także deszczu ze śniegiem i śniegu, zarówno przelotne, jak i ciągłe, miejscami połączone z burzami. To właśnie podczas nich powieje najmocniej.
Wir polarny odbuduje się. Wielkie zaskoczenie w pogodzie na początku lutego
Front przyniesie cieplejsze powietrze z południa kontynentu, dlatego też temperatura gwałtownie wzrośnie. Na termometrach zobaczymy przed nadejściem opadów od 1 stopnia na wschodzie do nawet 10 stopni na zachodzie.
Jednak z powodu bardzo silnego wiatru odczuwalnie może być nawet o kilka stopni zimniej. Pamiętajmy więc o cieplejszym odzieniu. Ciśnienie w krótkim czasie spadnie o 20-30 hPa. Warunki biometeorologiczne będą niekorzystne.
Źródło: TwojaPogoda.pl