FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Przewrócona przez wichurę olbrzymia choinka zabiła kobietę. Tragiczny bilans skrajnej aury

Setki tysięcy rodzin spędzi Święta Bożego Narodzenia w ciemnościach, bo wichura zrywa linie energetyczne, łamie drzewa i uszkadza dachy. Niestety, są ofiary śmiertelne.

Choinka przewraca się pod wpływem wichury. Fot. X.
Choinka przewraca się pod wpływem wichury. Fot. X.

Nad północną Europą panują głębokie niże, a nad południową potężne wyże. W efekcie utrzymuje się duże zróżnicowanie ciśnienia, które gwałtownie nasila przepływ powietrza, czyli nic innego jak wiatr, który miejscami przekracza 100 km/h.

Nie tylko w Polsce złamane gałęzie spadające na pieszych i kierowców zraniły kilka osób, podobne smutne bilanse docierają też z innych europejskich krajów. Najwięcej pracy mają strażacy z krajów alpejskich i krajów Beneluksu.

Do największej tragedii doszło w Oudenaarde w zachodniej Belgii, gdzie 20-metrowa choinka podczas wichury przewróciła się na mieszkańców i turystów odwiedzających jarmark bożonarodzeniowy. Zginęła 63-letnia kobieta, a dwie kolejne osoby zostały ranne.

W Hamburgu cofka na Łabie spowodowała zalanie nadmorskich dzielnic miasta, w tym słynnego targu rybnego, gdzie mieszkańcy zaopatrywali się w ryby na święta. Woda miejscami sięgała do pasa. Ratownicy uratowali kierowcę, który utknął w zalewanym samochodzie.

Nad Kolonią najprawdopodobniej przetoczyła się trąba powietrzna, która zrywała dachy, instalacje fotowoltaiczne oraz łamała drzewa i uszkadzała linie energetyczne. Ucierpiały też zaparkowane samochody.

W Holandii upadający konar zranił jedną osobę. Wiało tak mocno, że ciężarówki przewracały się tarasując drogi. Wstrzymana została komunikacja kolejowa i lotnicza. Wysoki poziom morza zmusił władze do zamknięcia wszystkich zapór przeciwpowodziowych.

W Alpach odnotowano jedną z największych prędkości wiatru w dziejach pomiarów w Europie. W opactwie Sacra di San Michele, powyżej miejscowości Sant’Ambrogio di Torino w północnych Włoszech, poryw osiągnął aż 228 kilometrów na godzinę.

Wyjątkowo silny fen (wiatr halny) spowodował nadzwyczajne osuszenie się i ogrzanie powietrza w alpejskich dolinach. W Piemoncie termometry pokazały rekordowe jak na grudzień aż 25 stopni w cieniu. Z kolei średnia temperatura wyniosła 11 stopni, choć normalnie powinna około zera.

W Wigilię nad krajami basenu Morza Północnego i Bałtyckiego przechodzą kolejne wichury, które z krótkimi przerwami potrwają do piątku (29.12). Szczególnie mocno wiać będzie w środę i czwartek (27-28.12). W tym czasie możliwe są zakłócenia w transporcie drogowym, kolejnym, lotniczym i morskim.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news