W czwartek (21.12) początek załamania pogody. Przez cały dzień z zachodu na wschód kraju wędrować będą chmury niosące zarówno ciągłe, jak i przelotne opady deszczu, które miejscami mogą być intensywne, połączone z burzami i gradem.
Porywy zachodniego wiatru będą osiągać przeważnie do 60-80 km/h, a miejscami w regionach zachodnich, południowych i centralnych do 90 km/h. Wichura może łamać gałęzie, uszkadzać zadaszenia na budynkach oraz zrywać linie energetyczne.
Będzie jeszcze ciepło, nawet od 5 do 10 stopni, jednak od wieczora spodziewamy się szybkiego ochłodzenia, które w nocy z czwartku na piątek (21/22.12) przyniesie nam zmianę rodzaju opadów z deszczu na śnieg.
W piątek ciśnienie będzie niemal rekordowo niskie. Szokujące wskazania barometrów
W piątek (22.12) śnieg i deszcz ze śniegiem już w większości regionów kraju, najmocniej padać będzie na północy, północnym wschodzie i w górach. Do końca dnia śniegu spadnie od 1 do 5 cm, ale na wyżej położonych obszarach Pomorza i w górach nawet do ponad 10 cm.
Wiatr będzie jeszcze silniejszy, zwłaszcza na zachodzie, południu i w centrum kraju, gdzie jego podmuchy mogą osiągać do 70-80 km/h, a miejscami do 90-100 km/h. Spodziewamy się poważnych utrudnień w ruchu drogowym, kolejowym i lotniczym.
Źródło: TwojaPogoda.pl