FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Plaga szarańczy zmieniła dzień w noc. Ludzie nie mogą oddychać. „To jak koniec świata”

Chmara szarańczy zmieniła dzień w noc, przypominając sceny rodem z biblijnej Księgi Wyjścia i Apokalipsy. Owadów jest tak dużo, że nie pozwalają mieszkańcom oddychać.

Plaga szarańczy. Fot. Twitter / Balakrishnan Kannan.
Plaga szarańczy. Fot. Twitter / Balakrishnan Kannan.

Mieszkańcy południowo-wschodniej części Meksyku nie dowierzali własnym oczom. W środku dnia nagle zapadły egipskie ciemności, gdy zza horyzontu nadciągnęła gigantyczna chmara szarańczy wędrownej. Miliony owadów dosłownie sterroryzowały miasta na Jukatanie.

Wszyscy bali się wychodzić z domów i otwierać usta, aby owady do nich nie wpadały. Nic dziwnego, że niektórzy byli pewni, że rozpoczął się koniec świata. Rolnicy twierdzą, że niczego podobnego wcześniej nie widzieli.

Owady obsiadają nie tylko pola, ale też drogi, zabudowania, a nawet stada zwierząt hodowlanych. Nie sposób z nimi walczyć bez odpowiedniego zabezpieczenia w postaci środków ochrony roślin, które jednak nie są stosowane, aby uprawy były ekologiczne.

W efekcie szarańcza może liczyć na znaczne ilości pożywienia, wciąż się namnaża i zagraża kolejnym regionom Meksyku, ale też sąsiednich krajów Ameryki Środkowej, w tym również Wyspom Karaibskim. Jest w stanie przemieszczać się na dystansie setek kilometrów.

Jeśli biblijnej plagi nie uda się zatrzymać, a z powodu sprzyjającej tym owadom pogody jest to raczej pewne, mieszkańców regionu może czekać znaczny spadek plonów, a co za tym idzie gwałtowny wzrost cen żywności i ostatecznie klęska głodu.

W Polsce szarańcza pojawiała się od jedenastego wieku, czego potwierdzeniem są historyczne księgi. Ostatnią plagę tych owadów odnotowano w rejonie Kozienic na Mazowszu w 1967 roku. Od tego czasu szarańcza omijała nasze pola, ale nie oznacza to, że możemy spać spokojnie.

Źródło: TwojaPogoda.pl / FAO.

prognoza polsat news