Nad Polską przechodzą jeden za drugim układy niskiego ciśnienia, które przynoszą pochmurne niebo i deszcze, a także zaciągają cieplejsze powietrze polarno-morskie znad Atlantyku. W poniedziałek (11.12) mieliśmy nawet 11 stopni. Stąd też błyskawiczne roztopy.
Jednak w środę (13.12) w godzinach popołudniowych rozpoczną się zmiany w pogodzie. W północnej połowie kraju temperatura spadnie do zera, a deszcz przejdzie w śnieg. W nocy ze środy na czwartek (13/14.12) śnieg prószyć będzie już w większości regionów.
Kontynuacja powrotu zimowej aury w czwartek (14.12), kiedy sypać będzie w całej południowej połowie kraju. Słabszych opadów śniegu spodziewamy się jeszcze miejscami w piątek (15.12), a w sobotę (16.12) już tylko w górach. Na pozostałym obszarze przejaśnienia i rozpogodzenia.
Śniegu nie spadnie dużo, najwyżej od 1 do 3 centymetrów. Szybko też się roztopi. Temperatura w najcieplejszym momencie dnia będzie sięgać około zera, na wschodzie niewielki, ale jednak całodobowy mróz. W nocy i nad ranem na wschodzie nawet poniżej -5 stopni.
Od niedzieli (17.12) wróci większe ocieplenie, nawet dwucyfrowe, a wraz z nim kilka fal przelotnych opadów deszczu. Zima szybko przejdzie do historii, a krajobrazy znów będą przypominać późną jesień.
Źródło: TwojaPogoda.pl