Pierwszy śnieg w sezonie zawsze jest paraliżujący dla ruchu drogowego. Mamy masę stłuczek i kolizji na śliskich, zaśnieżonych i oblodzonych drogach, a będzie jeszcze gorzej, bo regionów, gdzie sypnie śniegiem będzie przybywać.
W sobotę (18.11) najbardziej śnieżnie jest we wschodnich województwach oraz w górach. W pasie od Warmii przez Mazowsze po Lubelszczyznę spadło przeważnie od 1 do 5 cm śniegu, a lokalnie we wschodniej części Mazowsza i na Lubelszczyźnie nawet do 10 cm.
Śledź opady śniegu i deszczu na żywo >>>
Jeszcze więcej śniegu spadło na terenach górzystych. W niższych partiach gór i w dolinach śniegu napadało 5-10 cm, a na szczytach nawet powyżej 15 cm. W Tatrach, pierwszy raz w tym sezonie, leży już 60 cm śniegu i wciąż go przybywa.
Do końca dnia sypać będzie głównie na wschodzie, południu i w centrum, chociaż z biegiem godzin natężenie opadów powinno słabnąć. Na pozostałym obszarze opady deszczu ze śniegiem i deszczu, szybko zanikające. Spodziewamy się też niewielkich przejaśnień.
ŚNIEG! pic.twitter.com/Fi5RafESB7
— Tomasz Modzelewski ↙↙↙ (@mr_ownski) November 18, 2023
Śnieg nie tylko utrudnia poruszanie się po drogach i chodnikach, lecz również powoduje awarie energetyczne. Łamiące się pod ciężarem puchu gałęzie zrywają linie energetyczne oraz uszkadzają samochody. Taka sytuacja ma miejsce m.in. w Lublinie, który jest najbardziej śnieżnym miastem wojewódzkim. Leży tam 7 cm śniegu.
Pod naporem mokrego śniegu konar runął na zaparkowane auta.https://t.co/kohrZzslbH pic.twitter.com/8B0y5bJho5
— lublin112.pl (@lublin112) November 18, 2023
Niedziela (19.11) przyniesie kolejną porcję śniegu, tym razem już na większym obszarze kraju, ponieważ z zachodu na wschód będzie wędrować front niosący ocieplenie. Najpierw sypnie śniegiem, który wraz ze wzrostem temperatury będzie przechodzić w deszcz.
Zanim jednak się ociepli krajobrazy na krótko się zabielą. Najwięcej śniegu spadnie na wschodzie kraju. Będzie mocno wiać. Temperatura wyniesie od około zera w pierwszej połowie dnia do nawet 5-10 stopni pod wieczór na zachodzie, południu i w centrum.
W poniedziałek (20.11) odwilżowa aura. Prawie wszędzie spodziewamy się opadów, na zachodzie i południu ciągłych i obfitych deszczy, a na północnym wschodzie deszczu ze śniegiem i śniegu. Od 6 do 10 stopni, tylko na północnym wschodzie blisko zera.
Zimowe krajobrazy powrócą we wtorek (21.11), gdy od północnego wschodu w głąb kraju będzie postępować całodobowy mróz, a wraz z nim opady śniegu. Do środy (22.11) zabieli się co najmniej w całej wschodniej połowie kraju. Nad ranem nawet do minus 15 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl