FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

El Niño nie odpuści aż do kwietnia. Czekają nas przerażające anomalie pogodowe. Jakie?

Prognozy rozwoju zjawiska El Niño są coraz bardziej niepokojące. Nie dość, że utrzyma się ono aż do przyszłej wiosny, to jeszcze będzie jednym z najsilniejszych w historii obserwacji. Czekają nas niszczycielskie anomalie pogodowe.

Co przyniesie nam zjawisko El Niño zimą? Fot. Pixabay.
Co przyniesie nam zjawisko El Niño zimą? Fot. Pixabay.

El Niño pojawiło się na środkowym i wschodnim Pacyfiku już w kwietniu, ale dopiero w ostatnich miesiącach gwałtownie się nasiliło. Jego apogeum spodziewane jest na przełomie roku.

Niektóre prognozy wskazują, że będzie najsilniejsze w historii obserwacji tego fenomenu. Z pewnością jednak będzie najbardziej intensywne od 2016 roku. To oznacza, że będzie wywoływać coraz bardziej dotkliwe anomalie pogodowe w różnych regionach świata.

El Niño w latach 2015/16. Czerwony obszar oznacza temperaturę wód znacznie przekraczającą normę. Fot. NASA.

Klimatolodzy ostrzegają, że czekają nas temperatury, jakich nigdy dotąd nie notowano. Ostatnie tygodnie przyniosły ich bardzo wiele, w najróżniejszych regionach świata. Także u nas wrzesień zapisał się najcieplej w historii, a i październik był jednym z najcieplejszych.

Na północnej półkuli jesień rozpoczęła się najcieplej w dziejach pomiarów, podobnie jak wiosna na południowej półkuli. Prognozy długoterminowe wskazują jednoznacznie, że również nadchodzące miesiące będą cieplejsze niż zwykle, także w Polsce.

Jesień będzie się ciągnąć i ciągnąć, a zima będzie nadzwyczaj łagodna, częściej z deszczem niż śniegiem oraz dodatnimi, a nie ujemnymi temperaturami. Jednak El Niño oznacza też nagłe i niespodziewane kataklizmy.

Musimy się liczyć z krótkimi, ale dotkliwymi wichurami, intensywnymi opadami oraz skokami temperatury i ciśnienia. Rekordy mogą dotyczyć wszystkich parametrów pogodowych, więc nie obejdzie się bez klęsk żywiołowych, zarówno w Polsce, jak i na całym świecie.

Jakie anomalie pogodowe El Niño przynosi w porze zimowej? Dane: NOAA.

Co to jest El Niño?

El Niño powstaje, gdy pasaty, z wciąż niewiadomych przyczyn, znacząco słabną, wówczas ciepłe prądy oceaniczne zaczynają się przemieszczać z Australii i wschodniej Azji ku Ameryce Południowej, dążąc do wyrównania się ciepłych wód powierzchniowych. Następuje osłabienie się zimnego Prądu Peruwiańskiego, co powoduje szereg anomalii pogodowych.

Chmury burzowe, które zwykle znajdują się nad Australią i zachodnią Oceanią zaczynają się formować nad środkową Oceanią i zachodnią częścią Ameryki Południowej. Tymczasem tam, gdzie dotąd stacjonowały, czyli nad Australią i zachodnią Oceanią zaczyna się pojawiać susza.

Zmiany globalnej temperatury powietrza wobec normy z lat 1971-2000. Fot. Uniwersytet Reading.

El Niño to zjawisko, które milionom ludzi na całym świecie spędza sen z powiek. Niesie anomalie pogodowe, które są sprawcami katastrofalnych powodzi i suszy. Chociaż jego wpływ jest obserwowany od dziesiątek lat, to jednak nadal nie udało się do końca odkryć, co je wywołuje. Im dogłębniej je badamy, tym więcej mnoży się zagadek.

El Niño pochodzi z języka hiszpańskiego i znaczy tyle, co mały chłopczyk. Określenie to jest związane z narodzinami Chrystusa, ponieważ dawniej anomalia ta osiągała swoje apogeum w grudniu. Jednak w ostatnich latach ma to miejsce w najróżniejszych miesiącach. Jego przeciwieństwo, czyli La Niña, oznacza z kolei małą dziewczynkę.

Naukowcy są zdania, że El Niño i La Niña, są znacznie bardziej globalnymi zjawiskami niż nam się to do tej pory wydawało. Niegdyś występowały one co około 10 lat, obecnie znacznie częściej.

Zwiększenie się częstotliwości ich występowania, to efekt zmian klimatycznych, których jakby nie było są częścią. Jednocześnie innymi zjawiskami wywołującymi El Niño i La Niña mogą być wybuchy wulkanów, wpływ przyciągania Księżyca, odchylenie orbity Ziemi oraz cała ziemska atmosfera.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news