Najspokojniej i najładniej zapowiada się sobota (4.11), która po deszczowym i wietrznym piątku przyniesie nam większe rozpogodzenia. Chmurzyć się i o poranku jeszcze przelotnie padać będzie tylko miejscami na północy.
Wiatr osłabnie, a temperatura nadal będzie podwyższona, co powinno ucieszyć tych, którzy planują wybrać się na dłuższy spacer lub wycieczkę rowerową, aby podziwiać barwną jesień. Na termometrach zobaczymy od 10 do 12 stopni.
![](https://ipla.pluscdn.pl/dituel/cp/mr/mr47govowxczowdh5hc86c7fustibaa4.jpg)
Niedziela (5.11) już ze zmianą pogody o 180 stopni. Niebo przysłonią niskie chmury warstwowe, a wraz z nimi zacznie padać, najmocniej na południu i wschodzie kraju, gdzie spadnie nawet do 15-20 litrów wody na metr kwadratowy ziemi.
![](https://ipla.pluscdn.pl/dituel/cp/pj/pji7g49gb5wyyxrv3gvh17q6syq8kghn.jpg)
Na pozostałym obszarze opady będą słabe i przelotne. Niebezpieczny będzie wiatr, na południu, południowym wschodzie i zachodzie osiągający do 50-60 km/h, a w górach do 70-80 km/h. Może miejscami powodować szkody. Temperatura bez zmian, od 10 do 13 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl