Zdjęcie satelitarne z godziny 8:00 w poniedziałek (23.10) na pierwszy rzut oka niczym szczególnym się nie wyróżnia. Dominują chmury związane z frontami atmosferycznymi znad wschodniej i północnej Europy.
Jednak jeden szczegół zwraca naszą uwagę. To chmura wisząca nad pograniczem województw: podkarpackiego, lubelskiego i świętokrzyskiego, którą od dołu mogli podziwiać mieszkańcy Sandomierza, Tarnobrzegu i Stalowej Woli.
![](https://ipla.pluscdn.pl/dituel/cp/y8/y8gz44sn8yex3bph66kwihivnpoau7b4.jpg)
Wyróżnia się ona na tle sąsiedniego zwartego zachmurzenia chmurami warstwowymi. Jest wobec nich wypiętrzona. Obłok przypomina kształtem serce, którego średnica osiągała około 50 kilometrów.
To w pełni naturalna chmura, całkiem przypadkowo przybrała kształt, nam kojarzący się z okazywaniem miłości. Od Stalowej Woli w kierunku Warszawy, na skutek skraplania się pary wodnej, powstały w tym czasie inne podobne obłoki o różnych kształtach.
Źródło: TwojaPogoda.pl