W sobotę (7.10) najpierw o godzinie 8:41 czasu polskiego, a następnie pół godziny później doszło do dwóch wstrząsów ziemi o sile M6.2 i M6.4. Ich epicentra zlokalizowane były na zachodnich krańcach Afganistanu, niedaleko granic z Iranem i Tadżykistanem.
Te budynki, które uległy poważnemu uszkodzeniu w pierwszym wstrząsie, runęły podczas drugiego. Zawaliło się ponad 1,3 tysiąca domów. Niestety, zginęli też ci, którzy próbowali ratować poszkodowanych wśród gruzów. Ze względu na płytkie ognisko na głębokości 35 kilometrów, fale sejsmiczne były dotkliwe.
Afghanistan earthquake: At least 120 killed and 1,000 injured in 6.3 quake pic.twitter.com/kMXQ0EZkAZ
— PressTV Extra (@PresstvExtra) October 7, 2023
Jest wiele ofiar, ponieważ blisko epicentrów położone jest miasto Herat zamieszkiwane przez prawie 300 tysięcy ludzi. Według ostatnich bilansów zginęło co najmniej 2,5 tysiąca osób, a ponad 9 tysięcy zostało rannych. Stan niektórych poszkodowanych jest krytyczny. Należy zakładać, że ofiar będzie przybywać, ponieważ ratownicy wciąż pracują na gruzach.
Afganistan jest krajem bardzo aktywnym sejsmicznie. W przeszłości dochodziło tam do katastrofalnych w skutkach wstrząsów, które potrafiły pozbawić życia każdorazowo tysiące mieszkańców.

Na tych górskich szlakach jeszcze nie byłeś. Zobacz zapierające dech krajobrazy
Obecne wstrząsy zapiszą się jako drugie najbardziej zabójcze w historii. Więcej ofiar pochłonął jedynie wstrząs z maja 1998 roku, kiedy zginęło 4,5 tysiąca osób. Przyczyną częstych trzęsień ziemi jest położenie tego kraju w szerokiej i złożonej strefie zderzenia płyt arabskiej, indyjskiej i euroazjatyckiej.
Źródło: TwojaPogoda.pl / USGS.

