Środa, czwartek i piątek (27-29.09) będą ostatnimi gorącymi dniami w tym roku w większości regionów kraju. Spodziewamy się, że popołudniami termometry pokazywać będą przeważnie od 25 do 27 stopni, jednak lokalnie może być nawet 28-29 stopni w cieniu.
Będzie nie tylko gorąco, ale też słonecznie i sucho. Nie trzeba mieć przy sobie parasola, bo nie spadnie nawet kropla deszczu. Noce i poranki mogą jednak przynosić miejscowe mgły ograniczające widoczność do 100-200 metrów.
Załamanie pogody rozpocznie się w nocy z piątku na sobotę (29/30.09), kiedy z zachodu na wschód kraju zacznie sunąć front chłodny z towarzyszącymi mu opadami deszczu, silniejszym wiatrem i spadkiem temperatury z dnia na dzień nawet o ponad 10 stopni.
W sobotę (30.09) będzie się chmurzyć i padać niemal w całym kraju. Miejscami może spaść nawet do 10-15 mm deszczu. Na termometrach od 15 stopni nad morzem do 23 stopni na Śląsku.
Prognoza pogody na sobotę.W niedzielę (1.10) nadal przewaga chmur, ale pojawiać się będą większe przejaśnienia. Najmniej będzie ich na północy, gdzie może słabo i przelotnie popadać. Temperatura od 15 do 19 stopni.
Prognoza pogody na niedzielę.W przyszłym tygodniu pogoda będzie bardziej kaprysić niż dotychczas, ale nadal powinna sprzyjać. Częściej będzie się chmurzyć i padać, a temperatura wahać się będzie od 15 do 20 stopni, tylko miejscami przekroczy 20 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl


