FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Gigantyczny wir polarny rodzi się nad Arktyką. To on odpowiada za pogodę zimą

Zima nas nie ominie. Nad Arktyką rodzi się wir polarny, który jest tego zapowiedzią. To właśnie od niego zależy czy najkrótsze dni w roku będą mroźne i śnieżne czy też ciepłe i deszczowe.

Wir polarny nad Arktyką. Fot. Severe-weather.EU.
Wir polarny nad Arktyką. Fot. Severe-weather.EU.

Wir polarny to sezonowy układ baryczny, który obejmuje obszar Arktyki. Podczas nocy polarnej sprawia, że ciśnienie jest niskie, a temperatury gwałtownie spadają. Wir utrzymuje lodowate powietrze w granicach strefy polarnej.

Problemy zaczynają się, gdy w arktycznej stratosferze zaczyna się tworzyć zjawisko zwane Nagłym Ociepleniem Stratosferycznym (SSW), za sprawą którego temperatura na wysokości 30-50 kilometrów nad powierzchnią ziemi może gwałtownie wzrosnąć nawet o ponad 50 stopni.

Wir polarny zaczyna wówczas meandrować bardzo daleko na południe do strefy klimatu polarnego i umiarkowanego, przynosząc nadzwyczaj niskie temperatury, początkowo połączone z obfitymi opadami śniegu w trakcie przejścia z dodatnich w ujemne temperatury.

To właśnie staje się przyczyną ataków srogiej zimy nie tylko w Polsce, ale jeszcze dalej na południe od nas, np. we Włoszech czy w Grecji. Wciąż nie wiadomo, jak wir polarny będzie się zachowywać w nadchodzących miesiącach.

Prognozy sezonowe nie mają jednak wątpliwości, że zima zapowiada się w całej Europie, w tym także w Polsce, wyjątkowo łagodnie. To oznaczałoby, że wir polarny będzie zwarty i meandrować będzie rzadko, a jeśli już do tego dojdzie, to nie nad Starym Kontynentem.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news