Dawniej kąpiele w fontannach w upalnie dni były na porządku dziennym. Dla dzieci była to wspaniała zabawa, także dorośli z przyjemnością zanurzali w fontannach nogi. Jednak dziś to już wykroczenie zagrożone mandatem do 500 złotych.
Jak się okazuje służby chcą dbać o nasze bezpieczeństwo. Woda w wielu fontannach krąży w obiegu zamkniętym ze względów ekologicznych, aby jej nie marnować. Woda nie jest na bieżąco wymieniana, w upalne dni nagrzewa się, stając się siedliskiem bakterii.
Woda ta nie jest uzdatniania i dezynfekowana, w przeciwieństwie do tej z ogólnodostępnych kąpielisk i basenów, gdzie chociażby się ją chloruje. Wystarczy, że woda dostanie się do niewielkiej rany lub ust i oczu, abyśmy mogli ulec zakażeniu.
Brodzenie w fontannach może więc skończyć się zatruciami pokarmowymi, zapaleniem spojówek, zapaleniem dróg moczowych i oddechowych, grzybicą, a także reakcjami alergicznymi. Najbardziej narażone są dzieci. Efekty takiej kąpieli mogą być widoczne już w ciągu 48 godzin.
W takich przypadku należy czym prędzej skontaktować się z lekarzem. Dlaczego też o wiele bezpieczniej dla naszego zdrowia i życia jest korzystanie z wyznaczonych kąpielisk i kurtyn wodnych.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Sanepid.


