Końcówka tygodnia zapowiada się pod znakiem wyjątkowych kaprysów pogody. Nie dość, że będzie bardzo chłodno, wręcz zimno, to jeszcze deszczowo, burzowo i wietrznie. Aura nie pozwoli spędzać wyczekiwanego urlopu na świeżym powietrzu.
W weekend spodziewamy się intensywnych opadów deszczu, które mogą się skończyć podtopieniami, a gwałtowne burze będą powodować szkody materialne. Temperatura w wielu regionach nie przekroczy 15 stopni, i to w pełni dnia.
Jednak na długo wypatrywane większe zmiany pogoda nie każe nam czekać zbyt długo. Rozpoczną się one począwszy od przyszłego wtorku (8.08). Od tego dnia opady zaczną ustawać, a niebo będzie coraz pogodniejsze.
Z biegiem dni temperatura zacznie rosnąć z poziomu 20-25 stopni, aż wróci bardzo gorące powietrze. Całkiem prawdopodobne, że pod koniec przyszłego tygodnia znów będziemy przeżywać kilkudniową falę upałów. Termometry mogą pokazywać nawet powyżej 35 stopni w cieniu.
Sucha, słoneczna i gorąca pogoda utrzyma się mniej więcej tydzień, od 8 do około 14 sierpnia. Później wrócą atlantyckie klimaty, czyli na przemian słońce i deszcze, a temperatura będzie się często i dość intensywnie wahać.
Źródło: TwojaPogoda.pl