FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Niesamowity wir nad Alaską. „To wyglądało jakby zbliżała się do nas inna galaktyka”

Mieszkańcy Alaski ze zdumieniem obserwowali niesamowity nocny spektakl. Ich oczom ukazał się olbrzymi wir, który do złudzenia przypominał zbliżającą się galaktykę spiralną. Czym tak naprawdę było to zjawisko?

Wyziewy z rakiety Falcon-9 ułożyły się w kształt galaktyki spiralnej. Fot. Randy Mailloux.
Wyziewy z rakiety Falcon-9 ułożyły się w kształt galaktyki spiralnej. Fot. Randy Mailloux.

Noc z piątku na sobotę (14/15.04) mieszkańcy Alaski zapamiętają na długo. Krótko przed godziną 2:00 nad ranem ci, którzy nie spali, z przerażeniem, ale też wielkim zaciekawieniem obserwowali niezwykłe zjawisko na niebie.

Nad lasami zawisł olbrzymi wir, który na pierwszą myśl przywodził zbliżającą się do Ziemi inną galaktykę spiralną. Mieszkańcy okolic miasta Fairbanks twierdzą, że fenomen wyglądał tak, jakby ktoś na niebie wyświetlił jakiś obraz sci-fiction.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez The Aurora Zone (@the_aurora_zone)

W ostatnich tygodniach często byli świadkami pokazów zorzy polarnej, ale to zjawisko barwnej wstęgi nie przypominało. W tym czasie w wysokich warstwach ziemskiej atmosfery szalała słaba burza geomagnetyczna, więc wstęgi zorzy były bardzo delikatne.

Rozwiązanie zagadki okazuje się prozaiczne. Za tym fenomenem stoi firma SpaceX, która nieco wcześniej z kalifornijskiej bazy wojskowej Vandenberga wyniosła na orbitę 50 mikrosatelitów. Zamarzająca woda i dwutlenek węgla z rotującego drugiego członu rakiety Falcon-9 utworzyły charakterystyczny wir pyłowy.

Identyczne zjawisko mogli obserwować kilka dni wcześniej mieszkańcy Hawajów. Tam również oczom mieszkańców i turystów ukazały się spaliny układające się w kształt galaktyki spiralnej, choć o dużo mniejszych rozmiarach niż na Alasce.

Źródło: TwojaPogoda.pl / SpaceX.

prognoza polsat news