Najwyższą temperaturę od początku tego roku odnotowaliśmy aż 2 tygodnie temu, kiedy mieliśmy 22 stopnie. Wydaje się, że od tego czasu jest tylko zimniej i zimniej, i wcale nie jest to tylko złudzenie, lecz ponura rzeczywistość.
Kwiecień przyniósł nam dotychczas najwyżej 16 stopni. Nic więc dziwnego, że coraz częściej pytamy, kiedy rozpocznie się prawdziwa wiosna i znów będzie powyżej 20 stopni. W prognozach długoterminowych wreszcie pojawiło się przyjemne ocieplenie.
Niestety, będziemy musieli na nie jeszcze trochę poczekać. W najbliższych dniach jedynie na północy i północnym wschodzie kraju spodziewamy się 13-15 stopni. Na pozostałym obszarze będzie dużo zimniej.
W przyszłym tygodniu dwucyfrowe ciepło wróci do większości regionów kraju. Temperatura często będzie dochodzić do 15 stopni, a miejscami na zachodzie tą wartość przekraczać. Jednak ponad 20 stopni w cieniu zdarzy się najwcześniej 17-18 kwietnia, czyli w jeszcze kolejnym tygodniu.
Nie oczekujmy, że tak wysoka temperatura utrzyma się dłużej. Szybko nadejdzie większe ochłodzenie i znów wrócą wartości jednocyfrowe, a my będziemy marznąć. Jak już wcześniej informowaliśmy, kwiecień będzie trzecim zimnym z rzędu i nic na to nie poradzimy.
Źródło: TwojaPogoda.pl