FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

U nas mroźna i śnieżna zima, a na Ukrainie wiosenne 20 stopni. „Rasputica” pochłania żołnierzy

Trudno uwierzyć, że pogoda potrafi być aż tak zróżnicowana. Gdy u nas jest mroźno i śnieżnie, to na Ukrainie powiało wiosną. Temperatura dochodzi nawet do 20 stopni. Gleba zmieniła się w błoto, które pochłania żołnierzy.

Tak wygląda rasputica w Ukrainie. Wszechobecne błoto, w którym grzęzną czołgi. Fot. Twitter / Defense of Ukraine.
Tak wygląda rasputica w Ukrainie. Wszechobecne błoto, w którym grzęzną czołgi. Fot. Twitter / Defense of Ukraine.

U nas nocami temperatura spada nawet do kilkunastu stopni poniżej zera, a część kraju znów została zasypana śniegiem i sparaliżowana. Tymczasem na Ukrainie panują iście wiosenne klimaty. Na skutek napływu wyjątkowo ciepłego powietrza z południa temperatura sięga 20 stopni.

Tak ciepło w sobotę (17.12) jest na Krymie, ale również w Odessie czy Melitopolu termometry pokazują 15 stopni powyżej zera i jest nawet o kilkanaście stopni cieplej niż zazwyczaj w grudniu. W dodatku jest słonecznie, miejscami nawet bezchmurnie.

Nadzwyczajne ciepło rozlewa się po całej Ukrainie, docierając nawet na północ. W Charkowie, Połtawie i Dniepropietrowsku temperatura sięgnie 10 stopni, a w Kijowie 5 stopni. Jednak w tych regionach będzie pochmurno i deszczowo.

Rasputica pochłania żołnierzy i sprzęt

Z powodu roztopów ukraińscy i rosyjscy żołnierze zmagają się ze zjawiskiem zwanym rasputicą. To odmarzanie gruntu, który zmienia się w błoto. Siły Zbrojne Ukrainy opublikowały nagranie, na którym pokazano, jak wygląda wojna na południowym wschodzie kraju.

Błoto ma grubość nawet kilkudziesięciu centymetrów i jest w stanie całkowicie zablokować poruszanie się ciężarówek, ciągników, a nawet czołgów. Prowadzenie działań wojennych jest w tak skrajnych warunkach niemożliwe.

Co ciekawe, nie można liczyć na większe zmiany w pogodzie. Jedynie w niedzielę i poniedziałek (18-19.12) dosłownie na chwilę chwyci nieduży mróz, a od wtorku (20.12) przynajmniej do końca roku za dnia będą panować dodatnie temperatury przy pogodnym niebie.

To dobra i zła wiadomość, ponieważ z jednej strony rosyjskie wojska nie będą mogły się szybciej posuwać w głąb Ukrainy, ale z drugiej strony Ukraińcy mogą mieć problemy z odbijaniem zajętych terenów.

Rasputica zmieniała losy wojen

Wszechobecne błoto związane z roztopami wielokrotnie na tle historii doprowadzało do zmiany losu wojen. Miało to miejsce zarówno podczas najazdów armii mongolskiej w czasach średniowiecza, jak i podczas pochodu Napoleona na Rosję w 1812 roku oraz ponownie w czasach drugiej wojny światowej, gdy unieruchomiło Armię Czerwoną.

Jesienią rasputicę wywołują zwykle obfite deszcze, a wiosną roztopy. Jednak zjawisko to może występować także podczas zimy, zwłaszcza tych bardzo łagodnych, które ostatnio zdarzają się coraz częściej.

Tym razem jej przyczyną są układy niskiego ciśnienia, te same, które przynoszą ataki zimy. Wędrują one nad pograniczem Polski i Ukrainy, po swojej wschodniej stronie ściągając ciepło i deszcze z południa, a po stronie zachodniej śnieżyce i mróz.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news