Nad Polską przemieszcza się chłodny front atmosferyczny, za którym spływa znacznie chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego. Z dnia na dzień w najcieplejszych regionach kraju temperatura spadła o ponad 5 stopni.
To wstęp do większego ochłodzenia, które skończy się pierwszym powiewem zimy, póki co łagodnym i ograniczonym obszarowo. Jednak trzeba się liczyć z tym, że będziemy musieli podkręcić ogrzewanie i uważać na śliskich drogach.
W środę (16.11) na większym obszarze kraju deszcz i mżawka, a na wschodzie także deszcz ze śniegiem i śnieg. Bez opadów jedynie na północy. Na termometrach od 3 stopni na północnym wschodzie przez 5-7 stopni na większym obszarze do 10 stopni na południu.
W nocy ze środy na czwartek (16/17.11) słabe, przelotne opady deszczu ze śniegiem, śniegu i krupy śnieżnej spodziewane są na południu i południowym wschodzie kraju. Drogi i chodniki mogą być oblodzone.
W czwartek (17.11) w dalszym ciągu na południu kraju będzie się chmurzyć i padać, głównie deszcz, jednak na południowym wschodzie i na wyżej położonych obszarach także deszcz ze śniegiem, śnieg i krupa śnieżna. Od województw północnych niebo zacznie się przejaśniać i rozpogadzać.
Temperatura obniży się jeszcze bardziej. W najcieplejszym momencie dnia będzie od 0-1 stopnia na wschodzie przez 2-3 stopni na większym obszarze do 5 stopni na zachodzie i południowym zachodzie. Wschodni wiatr będzie chwilami silniejszy i spotęguje przeszywający ziąb.
W piątek (18.11) słabe przelotne opady śniegu mogą występować w różnych regionach kraju. Spadnie najwyżej do 1-2 cm śniegu, który szybko się roztopi. Na pozostałym obszarze rozpogodzenia.
Będzie jeszcze zimniej. Termometry wskażą od minus 1 stopnia na północnym wschodzie przez 1-3 stopnie na przeważającym obszarze do 4 stopni na zachodzie. Wschodni wiatr będzie porywisty, a przez to odczucie zimna nasili się.
W weekend (19-20.11) ciąg dalszy powiewów zimy. Na sporym obszarze kraju pierwszy w tym sezonie całodobowy mróz. Przelotne opady śniegu pojawią się w kolejnych regionach kraju. Tym razem pokrywa śnieżna ma się okazać większa, ponieważ spaść może do 2-5 cm białego puchu.
Znacznie silniejsze uderzenie zimowej aury czeka nas w przyszłym tygodniu, ponieważ będzie dotyczyć większego obszaru kraju. Wtedy zarówno mróz będzie silniejszy, jak i spadnie więcej śniegu. Jednak nie będzie to jeszcze trwała zima.
Źródło: TwojaPogoda.pl