FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Ciśnienie osiągnęło apogeum. Zaskakujące wskazania barometrów. Najgorsze jeszcze przed nami

Jeśli boli Cię głowa, łamie w kościach lub jesteś senny, to z pewnością wina wyjątkowo wysokiego ciśnienia. Jednak najgorsze wciąż jest przed nami. Sprawdź, co się będzie działo z barometrami.

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

Potężny wyż znad Rumunii przemieścił się nad południowo-wschodnią Polskę, ale jednocześnie słabnie, dlatego ciśnienie osiąga właśnie apogeum i niebawem zacznie spadać. Na barometrach w całym kraju jest bardzo rzadko spotykane powyżej 1030 hPa.

Najwyższe ciśnienie jest na południu i południowym wschodzie, gdzie dochodzi do aż 1034 hPa. Nic więc dziwnego, że osoby wrażliwe na niesprzyjające warunki atmosferyczne odczuwają różnorodne bóle, senność i rozkojarzenie.

Lepiej nie będzie, ponieważ przez całą pierwszą połowę przyszłego tygodnia ciśnienie będzie bardzo szybko spadać. W środę (16.11) barometry pokazywać będą średnio aż o 20 hPa mniej. To jednak nie koniec naszych problemów z pogodą.

Po gigantycznym wzrośnie, a następnie spadku ciśnienia, za tydzień rozpocznie się kolejny olbrzymi wzrost. Tym razem zbliży się do nas potężny wyż, w którego centrum ciśnienie może wzrosnąć nawet do 1046 hPa, a to już prawdziwa rzadkość.

Duże wahania ciśnienia najczęściej występują między późną jesienią a wczesną wiosną. Przy głębokim układzie niżowym ciśnienie może w 48 godzin spaść nawet o ponad 30 hPa i o tyle też wzrosnąć.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news