W weekend (10-11.09) nad pograniczem Polski, Ukrainy i Białorusi znajdzie się niewielki niż, którego fronty docierając do nas z kierunku południowego, przyniosą bardzo duże ilości deszczu.
W województwach południowych, wschodnich, centralnych i środkowo-zachodnich sumy opadów mogą przekraczać 50 mm, a miejscami dochodzić nawet do 100 mm. To oznacza, że może dochodzić do gwałtownych wezbrań mniejszych cieków wodnych i ich wylewania.
Śledź na żywo deszcze i burze >>>
Spodziewane są też podtopienia na obszarach zurbanizowanych. Pod wodą mogą się znaleźć ulice, zabudowania, posesje oraz parkingi i przejścia podziemne. Taka powódź błyskawiczna, jak ostatnio w Gorzowie Wielkopolskim, może się powtórzyć w kolejnych miejscowościach.
Warto śledzić na bieżąco radar opadów, ponieważ o każdej porze doby komórki burzowe będą mieć miejscami charakter stacjonarny, a to stwarza największe zagrożenie nagłymi podtopieniami. W jedną godzinę może spaść tyle deszczu, ile powinno przez cały wrzesień.
Źródło: TwojaPogoda.pl