FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Gigantyczny cyklon wiruje nad Wyspami Brytyjskimi. W Polsce przyniesie duże zmiany w pogodzie

Nad Wyspy Brytyjskie dotarł gigantyczny cyklon imieniem Peggy, który niebawem zacznie zmierzać w kierunku Polski przynosząc nam bardzo duże zmiany w pogodzie. Jakie? Sprawdź prognozę.

Zdjęcie satelitarne cyklonu Peggy nad Wyspami Brytyjskimi. Fot. NASA.
Zdjęcie satelitarne cyklonu Peggy nad Wyspami Brytyjskimi. Fot. NASA.

Utrzymująca się od dłuższego czasu cyrkulacja nad Europą dobiega końca. Dotychczas dominowały wyże, które zapewniały słoneczną i suchą aurę z zimnymi porankami i ciepłymi popołudniami. Jednak nad Wyspy Brytyjskie dotarł gigantyczny cyklon imieniem Peggy, który zapowiada spore zmiany.

Układ niskiego ciśnienia wiruje przy wybrzeżach Irlandii niczym wiatrak przynosząc wciąż to nowe fale ulewnych deszczy, burze i porywisty wiatr, a na morzu również sztorm. Szczególnie nieprzyjemna pogoda panuje w Irlandii, gdzie padać i wiać będzie przez cały tydzień.

Zdjęcie satelitarne cyklonu Peggy nad Wyspami Brytyjskimi. Fot. NASA.

W Wielkiej Brytanii natężenie zjawisk jest słabsze, jednak i tam służby meteorologiczne wydały ostrzeżenia przed silnymi porywami wiatru oraz ulewami, które mogą powodować podtopienia. Na wybrzeżach możliwa jest cofka i związane z nią powodzie sztormowe.

Cyklon Peggy zacznie niebawem swoją wędrówkę na wschód, zbliżając się do Polski. Do środy (7.09) włącznie mamy zapewnioną słoneczną pogodę i temperaturę na zachodzie i południu przekraczającą 25 stopni. Zmiany czekają nas począwszy od czwartku (8.09).

Prognoza pogody na czwartek.

Wówczas dosłownie na kilka godzin napłynie z południa naprawdę gorące powietrze, które sprawi, że na przeważającym obszarze kraju odnotujemy od 22 do 26 stopni, a na południu, zwłaszcza w Małopolsce, do 30 stopni w cieniu.

Stanie się to na chwilę przed wkroczeniem frontu chłodnego związanego z cyklonem Peggy. Na zachodzie i południu, a wieczorem także w centrum zachmurzy się i zacznie padać. Miejscami możliwe są też burze z gradem i porywistym wiatrem.

Prognoza pogody na piątek.

W piątek (9.09) pogoda zmieni się diametralnie, zwłaszcza na północy i wschodzie kraju, gdzie przy pełnym zachmurzeniu, w strugach deszczu i przy silnym wietrze termometry pokażą nie więcej niż 10-11 stopni, i to w najcieplejszym momencie dnia.

W weekend (10-11.09) będą bardzo duże kontrasty termiczne. W miejscach, gdzie będzie obficie padać, a więc głównie na wschodzie, temperatura nie przekroczy 10-15 stopni. Z kolei w miejscach z większymi rozpogodzeniami będzie dużo cieplej, nawet około 20 stopni.

Najważniejsze jest jednak to, że wreszcie zacznie padać. Do końca tygodnia spadnie przeważnie od 10 do 30 mm deszczu, a miejscami do 50 mm, co oznacza, że susza zacznie być łagodzona, a poziom wody w rzekach podnosić się.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news