W nadchodzących dniach spodziewamy się dość sporych różnic w temperaturze między poszczególnymi regionami kraju, jak i jej znacznych wahań z dnia na dzień. Będą dni z optymalną temperaturą 20-25 stopni, ale również bliżej 30 stopni, jak i zaledwie 15 stopni.
W połowie przyszłego tygodnia wróci upał, i to nie byle jaki. Najpierw powyżej 30 stopni odnotują termometry w zachodnich województwach, jednak w kolejnych dniach żar rozleje się niemal po całej Polsce. Nie dotrze tylko na północny wschód oraz w góry.

Trzeba się liczyć z tym, że w drugiej połowie przyszłego tygodnia temperatura przeważnie sięgać będzie popołudniami od 32 do 34 stopni w cieniu, jednak na zachodzie, a później także na południu i południowym wschodzie, odnotujemy powyżej 35 stopni.
Zdecydowanie najgoręcej będzie tradycyjnie miejscami na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce, gdzie temperatura sięgnie nawet 38-39 stopni, zbliżając się do rekordu wszech czasów. Czy go ostatecznie pobije? Nawet jeśli nie, to będzie bardzo blisko.
Źródło: TwojaPogoda.pl

